Choć obie drużyny przed pierwszym gwizdkiem dzieliło aż pięć pozycji w tabeli (Pałac był 4., Uni 9.), to ... różnica punktowa między nimi była na tyle mała, że w przypadku wygranej 3:0 lub 3:1 opolanki wskoczyłyby właśnie aż na 4. pozycję.
Miały one realne prawo o tym myśleć, bo drużyna z Bydgoszczy to rywal zdecydowanie w ich zasięgu. Zresztą w swoim poprzednim występie siatkarki Uni pokazały, że stać je na wszystko, sensacyjnie ogrywając 3:1 mistrza Polski - Grupę Azoty Chemika Police.
- Radość po tym meczu trwała jednak nie dłużej niż dzień - powiedziała Adriana Adamek, libero i kapitan Uni. - Dostałyśmy dużo gratulacji, ale absolutnie nie chodziłyśmy z tego powodu z głową w chmurach. Liczy się dla nas każdy punkt i do wszystkich spotkań podchodzimy tak samo poważnie.
Początek rywalizacji z Pałacem ułożył się dla opolanek wręcz idealnie. Przede wszystkim dobra postawa w polu serwisowym pozwoliła im odrzucić rywalki od siatki, dzięki czemu potem osiągnęły też przewagę w innych elementach i pewnie zwyciężyły 25:19.
Pierwszych problemów gospodynie doświadczyły w drugiej partii. Dość powiedzieć, że w jej połowie Pałac prowadził już 13:5. Potem jednak boiskowe losy układały się bardzo dziwnie, bo ... po chwili był remis 13:13! Drugi zryw Pałacu okazał się już skuteczny, choć niewiele brakowało, by i tym razem Uni dogoniło przeciwnika i doprowadziło do gry na przewagi. Od stanu 24:20 dla Pałacu, ekipa z Opola wygrała trzy kolejne akcje i miała w górze piłkę na remis. Przy niej dobrze zadziałał jednak blok przyjezdnych.
- Drugi set był decydującym dla losów całego meczu - uważał Nicola Vettori, trener Uni. - Obie drużyny dobrze grały wtedy na linii blok-obrona, ale za to słabo w ataku. Zabrakło nam nieco cierpliwości, by rozstrzygnąć go na naszą korzyść. Po tym niepowodzeniu coś się w naszej grze zepsuło, choć na gorąco nie jestem w stanie stwierdzić co dokładnie. Na pewno jednak w kolejnych odsłonach nasza siła ofensywna była znacznie niższa niż w zespole Pałacu.
W trzecim i czwartym secie Uni nie miało już nic do powiedzenia. Ani razu nie dobiło nawet do granicy 20 punktów, ulegając kolejno 19:25 i 16:25.
Uni Opole - OnlyBio Pałac Bydgoszcz 1:3 (25:19, 23:25, 19:25, 16:25)
Uni: Makarowska-Kulej (2 pkt), Conceicao (15), Pellegrino (10), Kraiduba (15), Stronias (17), Kecher (3), Adamek (libero) oraz Janicka, Senica, Sieradzka.
Pałac: Bałdyga (6), Nowakowska (12), Lewandowska (10), Gałkowska (22), Żurowska (9), Różyńska (9), Witkowska (libero) oraz Mazurek, Łyszkiewicz (1), Justka (libero).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?