To łagodzi obyczaje

Dawno temu zdarzyło mi się, że starsi chłopcy zaczepili mnie na korytarzu - mówi Bartek Masło z IV klasy PSP nr 2 w Strzelcach Opolskich. - Ale im uciekłem. Teraz w szkole jest spokojnie.

Wczoraj uczniowie, nauczyciele i rodzice podsumowali prowadzoną od września akcję "Szkoła bez przemocy". Główne motto, jakie przyjęto dla tej akcji, to słowa piosenki: "Przepraszam, proszę i dziękuję - trzy słowa, których użycie nic nas zupełnie nie kosztuje, a bardzo ułatwia życie".

- Przyłączyliśmy się do tej akcji, bo zależy nam na bezpieczeństwie dzieci - mówi Elwira Morawiec-Bartczak, dyrektor szkoły. - U nas tak jak wszędzie zdarzają się bójki czy wyzwiska, ale teraz jest ich mniej.

Do akcji włączyli się też rodzice, policjanci i psychologowie.

Ważne

Szkoła bez przemocy to hasło kampanii prowadzonej przez dziewiętnaście dzienników regionalnych w całej Polsce, w tym "Nową Trybunę Opolską". Od kilku miesięcy staramy się mówić o problemiem narastającej agresji w polskich szkołach, pokazywać, jak można sobie z nim radzić. Nasi eksperci (psycholodzy, pedagodzy) opracowali kodeks szkoły bez przemocy. To dziesięć punktów, dzięki którym uczniowie, nauczyciele i rodzice razem mogą pracować nad tym, aby przejawów agresji było jak najmniej. Kodeks oraz wszystkie informacje o kampanii, działaniach podejmowanych przez szkoły w jej ramach, porady specjalistów, opinie psychologów można znaleźć na stronie internetowej www.szkolabezprzemocy.pl. W każdy wtorek w radiowej Jedynce, w "Sygnałach dnia" między godz. 6 a 7 poruszany jest problem przemocy w szkole.Na Opolszczyźnie do akcji włączyło się 87 szkół.

- Do naszych zadań należy prowadzenie zajęć z dziećmi i młodzieżą - mówi podkomisarz Wanda Mende z wydziału prewencji strzeleckiej komendy policji. - Z tą szkołą współpracuje nam się szczególnie dobrze, jest dobra atmosfera.
Przez pół roku dzieci i nauczyciele, a także rodzice podczas wywiadówek i specjalnych spotkań dyskutowali o przemocy, o jej zapobieganiu, o zachowaniach w sytuacjach mogących prowadzić do agresji, a także o kulturze osobistej. Dzieci przygotowywały też m.in. spektakle teatralne, uczyły się piosenek.

- Pracowaliśmy też nad regulaminem szkoły - mówi Elwira Morawiec-Bartczak. - Teraz uczniowie wiedzą, jakie mają prawa, ale znają też swoje obowiązki.

- Dzieci chcą mieć świat poukładany i przewidywalny - komentuje Małgorzata Łoskot z poradni psychologiczno-pedagogicznej, która prowadziła zajęcia w szkole. - Nie potrafią sobie jeszcze radzić z sytuacjami ryzykownymi. Dorośli muszą im w tym pomóc, wyjaśnić, jak się można bronić.

Rodzice również chwalą akcję.

- Też się zmieniliśmy - dodaje z uśmiechem Marek Zarębski. - To było widać podczas naszej niedawnej zabawy karnawałowej. "Proszę" i "dziękuję" było na porządku dziennym.