O nich opowiada film "Ocalone dziedzictwo". Z jednej strony pokazuje obiekty, które trafiły do rąk prywatnych. Bogdan Szpryngiel, który kupił zamek w Niemodlinie, nie kryje goryczy, bo kiedy blisko trzynaście lat temu decydował się na jego odremontowanie, obiecywano mu pomoc. Na tym jednak się skończyło. Obecnie stupokojowy obiekt czeka na inwestora, który dokończyłby remont ogromnej budowli. Zupełnie inaczej wyglądają pałace we Frączkowie albo w Niewodnikach. W obu bardzo pięknych architektonicznie budowlach znajdują się restauracje i hotele.
Nie wszystkie zabytkowe budowle miały tyle szczęścia. Właściciel pałacu w Ziemiełowicach pod Namysłowem znikł. Obiekt niszczeje, a polskie prawo wobec takich przypadków jest bezsilne.
Większość zamków, pałaców i dworków Opolszczyzny, jako mienie popegeerowskie, jest własnością Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa i niszczeje z roku na rok. Nie ma pieniędzy na ich ratowanie.
- Chciałabym, aby film wywołał dyskusję na temat przyszłości pałaców Opolszczyzny - mówi Teresa Kudyba, autorka scenariusza i reżyser filmu. - Warto zastanowić się nad tym, czy kupowanie pałaców jest ratowaniem dziedzictwa, czy sprawą prywatną i społeczeństwo nie musi zastanawiać się nad ich przyszłością.
Teresa Kudyba idzie dalej, bo jej zdaniem film powinien sprowokować do dyskusji, czy można odebrać niektórym właścicielom pałac, gdy nie dotrzymuje umowy kupna, zastawi pod hipotekę i zabytek niszczeje, np. Kopice, Biestrzykowice, Rożnów, Ziemiełowice.
Film "Ocalone dziedzictwo" powstał we współpracy z Domem Współpracy Polsko-Niemieckiej oraz TVP Wrocław. Produkcję filmu sfinansowała Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej w Warszawie. Film będzie można zobaczyć na antenie TVP Wrocław w Wigilię o godzinie 21.45.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
