To od leśników zależy, jak i gdzie rośnie las

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Dzięki pracy Biura Urzędu Lasu i Geodezji Leśnej możliwe jest oszacowanie wieku wielu drzew a także tworzenie banku danych o zasobach leśnych.
Dzięki pracy Biura Urzędu Lasu i Geodezji Leśnej możliwe jest oszacowanie wieku wielu drzew a także tworzenie banku danych o zasobach leśnych. archiwum
Leśnicy z brzeskiego Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej od 60 lat liczą i mierzą drzewa w południowo-zachodniej Polsce.

Takich biur jak brzeskie jest w całej Polsce 12 i są one oddziałami państwowego przedsiębiorstwa. Głównym zadaniem pracujących w nim leśników jest dokładne sprawdzenie stanu lasu w urządzanym leśnictwie, a potem zaplanowanie gospodarki, a więc nasadzeń, pielęgnacji i wycinek drzew na kolejne dziesięć lat.

Kiedyś leśnicy mieli do dyspozycji wprawne oko, kilka mechanicznych przyrządów pomiarowych i kartkę papieru wypełnianą rzędami liczb. Efektem tych pomiarów były ręcznie malowane mapy. Dziś 70 pracowników biura dysponuje elektronicznymi urządzeniami, komputerami oraz mapami lotniczymi i satelitarnymi, choć w lesie wciąż niezastąpione są kartka i długopis.
Jak podkreśla Janusz Bańkowski, dyrektor BULiGL w Brzegu, głównym zadaniem "urządzeniowców" jest znalezienie równowagi między funkcjami lasu: gospodarczą, społeczną i ochronną.

- Z jednej strony czujemy presję środowisk, które chciałyby w ogóle wyeliminować gospodarkę leśną i utrzymać bierną, rezerwatową ochronę lasów - przypomina dyrektor Bańkowski. - A z drugiej strony jest presja na maksymalizację produkcji drewna i dochodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska