Tomasz A. Żak: Próba budowania mowy nienawiści

Tomasz A. Żak
Ktoś miejsce moje dziecięcych wypraw na narty, czyli Górkę Papierniczą, chce nazywać dzisiaj Górą Szubieniczną. Niestety, nie kończy się na nazwie. Jacyś aktywiści z Opola przyjechali do Głuchołaz i postanowili namawiać ludzi do nienawiści. Zorganizowano „happening”, w którym przywołano domniemaną egzekucję „czarownic” z roku 1655, co miało się zdarzyć właśnie na wspomnianej górce.

Towarzyszące aktywistom kulturoznawczynie (sic!) przekonywały tych, którzy chcieli być przekonywani, że to co zdarzyło się w Europie w czasach doświadczonych antykatolicką rebelią protestancką, należy traktować jako przykład obecnej „opresji władzy państwowej i kościelnej”.

Głuchołazy nie są oczywiście jedynym czy pierwszym imiennie upamiętnionym w obecnych granicach Polski miejscem, gdzie stracono skazanych za czary. Wystarczy przypomnieć Barbarę Zdunk z Reszela na Warmii. Znane są też historie z wielkopolskiego Doruchowa, z Łoniny koło Jeleniej Góry czy wsi Przylep w zielonogórskim.

Nie bez powodu piszę o „obecnych granicach”, bo większość owych „polowań na czarownice”, miała miejsce w prowincjach pruskich. No i warto pamiętać, gdy o tym się mówi, że historia nie może być dopasowywana do współczesnych standardów.

Idąc tropem aktywistów „nowego porządku świata” powinniśmy co miesiąc kreować takie happeningi i seanse. Byłoby gdzie, tematów też by nie brakło i to znacznie bliższych czasowo, niż XVII wiek. Przykładowo w 1945 r. Niemcy ewakuując Auschwitz-Birkenau, pędzili więźniów na zachód w tzw. Marszu Śmierci. Po drodze więźniowie umierali z wyczerpania, a strażnicy dobijali słabszych.

Tylko w Gminie Głuchołazy, w przeprowadzonych po wojnie ekshumacjach, odnaleziono ok. 260 ludzkich ciał. Pomniki pomordowanych znajdują się na cmentarzach w Głuchołazach i Polskim Świętowie. Pewnie i tu można by stworzyć historyczną ciągłość i protestować np. przeciwko opresji tych, co chcą wbrew narodowym interesom zbudować na naszym kontynencie jeden administracyjny organizm z jedną władzą w Brukseli...

Takie paralele historyczne są więcej niż groźne. To bowiem nic innego, jak próba budzenia politycznej i społecznej nienawiści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska