TOR godzinę odpierał ataki, ale poległ

Sebastian Stemplewski
Damian Kot z TOR-u.
Damian Kot z TOR-u. Sebastian Stemplewski
III-ligowiec z Dobrzenia Wielkiego przegrał 0-5 w Katowicach z Rozwojem. Cztery bramki stracił w niespełna kwadrans.

Protokół

Protokół

Rozwój Katowice - TOR Dobrzeń Wielki 5-0 (0-0)
1-0 Polis - 61., 2-0 Polis - 65., 3-0 Polis - 72., 4-0 Lis - 74., 5-0 Waniek - 90.
TOR: Balsewicz - Kilian, Malik, Kot, Reisig - Malec (70. Draguć), Rychlik (75. Steczek), Bella, Mokrzycki (55. Śmieja) - Wolański, Czajkowski.

Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała takiego finału. Nasz zespół grał mądrze w defensywie i swojej szansy szukał w kontratakach. Gospodarze z kolei grali słabo, bez pomysłu i powinni przegrywać. Po świetnym strzale Damiana Kota, bramkarz Rozwoju popisał się jednak jeszcze lepszą interwencją. Nieco wcześniej minimalnie z rzutu wolnego pomylił się Przemysław Czajkowski.

Jeszcze przez kwadrans drugiej części ekipie z Dobrzenia Wielkiego udawało się utrzymać korzystny wynik, ale potem nastąpiło 15 minut, które wstrząsnęły TOR-em. W roli głównej wystąpił napastnik katowiczan Bartosz Polis, pokonując Rafała Balsewicza trzykrotnie w odstępie zaledwie 11. minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska