Towarzystwo Walki z Kalectwem zabierze 200 osób nad morze

fot. Archiwum prywatne
W ubiegłym roku turnus w Dziwnówku zorganizowała Fundacja Dom.
W ubiegłym roku turnus w Dziwnówku zorganizowała Fundacja Dom. fot. Archiwum prywatne
Plażowanie, wycieczki, zabawy i terapia to wszystko proponuje Wojewódzkie Towarzystwo Walki z Kalectwem na organizowanych przez siebie turnusach wakacyjnych.

Cztery dwutygodniowe turnusy dla niepełnosprawnych Wojewódzkie Towarzystwo Walki z Kalectwem zaplanowało w maju, czerwcu, lipcu i sierpniu. Na każdy z nich do Dziwnówka pojedzie po 50 osób. - Mamy jeszcze 10 wolnych miejsc w bardzo dobrym ośrodku, przystosowanym do potrzeb osób niepełnosprawnych w terminie 17-31 sierpnia - mówi Czesław Smyk, sekretarz WTWK w Opolu.

- Dorośli i dzieci będą tam wypoczywać 250 m od morza. Z ośrodka jest wygodny dojazd do plaży przystosowany dla osób na wózkach. Pobyt nad morzem jest okazją nie tylko do wypoczynku, ale i terapii czy rehabilitacji. Każdy z uczestników może liczyć na 20 zabiegów, stosownie do niepełnosprawności.

- Uczestnicy mają do dyspozycji masaże, zabiegi fizjoterapii i krioterapii, kąpiele błotne, basen, jacuzzi oraz bogate zaplecze do gier - wylicza Czesław Smyk. - Kto potrzebuje, może korzystać z diety cukrzycowej lub wątrobowej, przez całą dobę nad zdrowiem uczestników czuwają lekarz i pielęgniarka.

Dzieci i osoby wymagające pomocy jadą na wakacje z opiekunem. W programie są wycieczki do Kołobrzegu, Międzyzdrojów, na wyspę Wolin. Towarzystwo chętnie zorganizowałoby kolejny turnus we wrześniu, ale nie ma pewności, czy znajdą się chętni. Dla wielu osób barierą jest koszt. Za turnus trzeba zapłacić 1450 zł i 180 zł za przejazd autokarem.

- Inwalidzi I i II grupy mogli liczyć na dopłaty z PFRON pokrywające około połowy kosztów, ale te pieniądze zostały już rozdysponowane - przyznaje Czesław Smyk. Kazimierz Jednoróg, dyrektor Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym ma wieloletnie doświadczenie w organizowaniu letniego wypoczynku dla niepełnosprawnych. Jego zdaniem, oni chętnie korzystają ze zorganizowanych wyjazdów, najlepiej nad morze.

- Dobrze czują się wśród swoich i mają świadomość, że organizatorzy liczą się z ich potrzebami, organizując np. bezpieczny, ale też możliwie szybki transport - mówi - Na naszych turnusach zawsze staraliśmy się zapewniać uczestnikom dodatkowe atrakcje: wycieczki, konkursy, zabawy...

Organizując wyjazd dla dzieci, zabieraliśmy ze sobą logopedę, fizjoterapeutę i terapeutę zajęciowego, by rodzic opiekujący się dzieckiem mógł po południu choć trochę odpocząć. W tym roku niestety nasza fundacja żadnego wyjazdu nie organizuje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska