Trener w sieci

Fot. Sebastian Stemplewski
Odpowiedzi Waldemara Wspaniałego wpisywał do komputera red. Roman Stęporowski z działu Sportowego "NTO".
Odpowiedzi Waldemara Wspaniałego wpisywał do komputera red. Roman Stęporowski z działu Sportowego "NTO". Fot. Sebastian Stemplewski
W czwartek na redakcyjnym czacie gościliśmy Waldemara Wspaniałego, trenera aktualnego mistrza Polski Mostostalu Azotów Kędzierzyn-Koźle oraz reprezentacji Polski. Zainteresowanie rozmo-wą ze szkoleniowcem było bardzo duże. Poniżej prezentujemy pełny zapis dyskusji z Waldemarem Wspaniałym.

Alexis: - Obmyślił pan już jakąś taktykę na mecz z Noliko?
Waldemar Wspaniały: - Dostaliśmy kasety z Częstochowy i jesteśmy w trakcie ich przeglądania. Nad taktyką będziemy się zastanawiać po meczu z Gwardią. Przemyślenia mam, ale to nie są założenia taktyczne.

Mosto: - Czy na mecz z Noliko wszyscy zawodnicy będą w maksymalnej dyspozycji?
Waldemar Wspaniały: - Po wynikach w ostatnich meczach ligowych z czołówką tabeli i w Lidze Mistrzów widać ze zespół jest w dobrej dyspozycji. Niestety, w tym tygodniu mieliśmy problemy zdrowotne. Czterech zawodników: Musielak, Szczerbaniuk, Świderski i Serafin, zachorowało. Mam nadzieje ze to nie jest epidemia.

Salma: - Mostostal jest teraz w bardzo dobrej formie, czy taką dyspozycję uda się utrzymać do końca sezonu?
Waldemar Wspaniały: - Jeżeli nie będziemy mieć większych problemów ze zdrowiem, kontuzjami to tak. Jeśli sobie przypomnę poprzednie lata to najlepiej graliśmy od stycznia do końca sezonu. W tym kierunku w tym sezonie prowadzimy przygotowania.

Sinner: - Czy dalej zamierza Pan łączyć prace z kadrą z pracą w klubie?
Waldemar Wspaniały: - Są naciski ze strony związku, żeby pracować tylko z kadrą. Jeżeli w kadrze organizacyjnie wszystko będzie poukładane to zastanowię się nad tym. Na dziś są tylko obietnice, a nie ma konkretów. Kadra zaczyna sezon w maju i do tego czasu zastanowię się jak to wszystko poprowadzić. Ten rok jest bardzo trudny. We wrześniu są mistrzostwa Europy, w listopadzie może być Puchar Świata, w styczniu następnego roku turniej kwalifikacyjny do olimpiady. Muszę się zastanowić jak to pogodzić z pracą w klubie.

Fan: - Piotr Lipiński rzadko wychodzi w pierwszym składzie. Czy powołanie do kadry dostał na kredyt?
Waldemar Wspaniały: - W porównaniu z poprzednimi sezonami w tym gra najwięcej. On musi się uczyć. Myślę że nie powołałem go na kredyt. W MS grał w bardzo ważnych meczach z Kanadą i Włochami i miał dużą zasługę w zwycięstwach. Udowodnił, że nie było to powołanie na kredyt. W klubie ma poważnego konkurenta, musi się uczyć od Marka Kardosa i gra ten który jest w najlepszej dyspozycji w danym meczu

Salma: - Sebastian Świderski gra teraz bardzo dobrze, od dawna już nie widzieliśmy takiej jego zagrywki. Czy to znak, że skończyły się wreszcie jego kłopoty ze zdrowiem??
Waldemar Wspaniały: - Sebastian gra nie tylko dobrze w zagrywce, ale także bardzo dobrze w przyjęciu. To dwa elementy, które dotąd były jego najsłabszą stroną. Zrobił duże postępy w tych elementach i widać, że on wciąż się rozwija i z roku na rok gra lepiej

Boniek: - Kto w Mostostalu zrobił w tym sezonie największe postępy i dlaczego?
Waldemar Wspaniały: - Mówiłem o Sebastianie. On ma ugruntowaną pozycję, ale się rozwija. Na pewno objawieniem ostatnich miesięcy jest Olek Januszkiewicz, w jakimś stopniu dotyczy to także Bartka Soroki. Pozostali grają na swoim normalnym poziomie.

Sinner: - Czy Galaxia w tym sezonie jeszcze się pozbiera? Czy zmiany trenera w trakcie sezonu to dobry pomysł?
Waldemar Wspaniały: - Na temat zmian trenera w trakcie sezonu mam swoje zdanie od wielu lat i akurat potwierdza się, że mam rację - taka zmiana to nie najlepszy pomysł, ale to problem Galaxii. Galaxia musiała wpaść w kryzys. To młody zespół, każdy przeżywa jakiś kryzys, tylko jedni wychodzą z nich wcześniej, inni później. Galaxia jeszcze będzie w tym sezonie groźnym zespołem.

Janex: - Czy teraz zmieni się rola trenera Gościniaka w reprezentacji?
Waldemar Wspaniały: - Rola Staszka w reprezentacji nie zostanie w żaden sposób pomniejszona. Zmieni się w sensie pozytywnym, bo teraz będzie siedział ze mną na ławce i będzie mi pomagał w trakcie meczu. Wcześniej była inna sytuacja.

Marta: - Jak Pan ocenia pomysł zorganizowania w Polsce klubowych mistrzostw świata? Czy będzie Pan miał wpływ na decyzje prezesa Biesiady?
Waldemar Wspaniały: - Pomysł jest dobry, tylko są znaki zapytania. Trzeba znaleźć od pół miliona do sześciuset tysięcy dolarów, żeby zorganizować taką imprezę. Nie jestem też przekonany, czy nasi zawodnicy są w stanie wytrzymać takie natężenie tak ważnych imprez w ciągu kilku miesięcy. Przypomnę że ta impreza miałaby się odbyć w październiku

Tomex: - Do play off i finałów Ligi Mistrzów zostało jeszcze sporo czasu, czy forma Mostostalu nie przyszła za wcześnie? Czy zespół zdoła utrzymać taką dyspozycję do przełomu marca i kwietnia?
Waldemar Wspaniały: - Po krótce odpowiedziałem wcześniej, że w poprzednich sezonach właśnie od stycznia do kwietnia mieliśmy najwyższą formę.

Odpowiedzi Waldemara Wspaniałego wpisywał do komputera red. Roman Stęporowski z działu Sportowego "NTO".
(fot. Fot. Sebastian Stemplewski)

Pawel: - Jak pan skomentuje dyskwalifikację zawodnika z Gorzowa za stosowanie dopingu?
Waldemar Wspaniały: - To bardzo delikatna sprawa, bo nikt tego chłopaka za rękę nie złapał. Mnie osobiście nie chce się w to wierzyć, aby stosował doping, bo znam Szymona, znam ludzi w Gorzowie, którzy pracują w tym klubie. Wyniki badań są brutalne, to tragedia tego zawodnika

Marta: - Niedawno mówił pan, że da odpocząć podstawowym zawodnikom kadry w czasie Ligi Światowej? Czy to wciąż aktualne?
Waldemar Wspaniały: - Tak, ale dziś nie mogę powiedzieć kto będzie miał trochę luzu. W przyszłym tygodniu ogłoszę "osiemnastkę" na Ligę Światową wtedy będzie wszystko wiadome.

Kicia: - Czy Mostostal zdobędzie w tym sezonie mistrzostwo Polski?
Waldemar Wspaniały: - Gdybym w to nie wierzył, to nie pracowałbym w tym klubie. Trzeba w to wierzyć, natomiast to jest tylko sport i różne rzeczy się mogą zdarzyć. Jeżeli zdobędziemy tytuł, to będzie on wywalczone z największym trudem z dotychczasowych.

Misiu: - Czy pana zdaniem uda nam się przejść Noliko?
Waldemar Wspaniały: To pytanie podobne do poprzedniego, tylko inna impreza. Tu gramy dwumecz i w takich dwumeczach każdy punkt jest bardzo ważny. Wierzę w to, że awansujemy, ale będzie to bardzo trudne. Być może zadecydują małe punkty, podobnie jak w zeszłym roku, bo Noliko to bardzo mocny i solidny zespół, mimo że nie ma w składzie gwiazd.

Lesio: - Co Mostostal powinien zmienić, żeby zdobyc Puchar Europy?
Waldemar Wspaniały: - To skomplikowane pytanie, bo nie można na nie odpowiedzieć jednym zdaniem. Musi się zmienić skład, muszą dojść dwaj bardzo dobrzy zawodnicy zagraniczni. W związku z tym musi być też większy budżet klubu. To podstawowe sprawy do spełnienia.

Operator: - Będą w Mostostalu jakieś transfery zagranicznych graczy?
Waldemar Wspaniały: - Dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzieć. Sezon trwa. Na ten temat będzie można mówić w maju lub czerwcu.

Camil: - Czy jako klub nie czujecie zawiści i zazdrości ze strony środowiska siatkarskiego? Przecież jesteście potęgą!
Waldemar Wspaniały: - W pewnym sensie da się to odczuć, szczególnie w stosunku do trenerów i działaczy. A co w innych klubach stoi na przeszkodzie, żeby osiągnąć to samo, co my osiągamy w ostatnich latach

Boguś: - Jaki według pana jest optymalny czas pracy trenera w jednym klubie?
Waldemar Wspaniały: - Tak się składa, że w ostatnich latach pracuje po cztery lata w klubie. Uważam, że optymalny czas to pięć lat.

Lesio: - Czy miał pan propozycję pracy w innych klubach?
Waldemar Wspaniały: - Tak, przed tym sezonem miałem takie oferty, ale o szczegółach nie chcę mówić.

Janex: - Jakie zadania, oprócz prowadzenia statystyk, ma w klubie drugi trener Andrzej Kubacki
Waldemar Wspaniały: - To człowiek, który wykonuje bardzo dużo pracy i nie tylko w prowadzeniu statystyk, ale również jako drugi trener i team menedżer. To bardzo pozytywna postać zespole. Życzyłbym każdemu trenerowi takiego współpracownika.

Andrzej: - Na ile bat w postaci kar finansowych po nieudanym finale Pucharu Polski wpłynął na metamorfozę zespołu, który od tamtego momentu nie przegrał meczu?
Waldemar Wspaniały: - O tym trzeba zapomnieć. Po drugie - żaden z zawodników nie zapłacił kary finansowej.

Alexis: - Jak pan ocenia postawę Duszana Kibicy. Czy to już idealny libero?
Waldemar Wspaniały: - Duszan gra coraz lepiej czego dowodem jest to, że wygrał klasyfikacje w Lidze Mistrzów na najlepiej przyjmującego w rundzie grupowej.

Salma: - Czy podczas meczu z Morzem w Pucharze Polski nie żałował Pan, że pozwolił odejść Sławkowi Gerymskiemu? Sławek gra świetnie, jest w lepszej dyspozycji niż Lipiński.
Waldemar Wspaniały: - Gerymski już miał swój czas w Mostostalu i jego czas się skończył. Nie ma sensu wracać do tego co było.

Lesio: - Czy są polscy gracze, którzy mogliby wzmocnić Mostostal. Jeżeli tak to jacy?
Waldemar Wspaniały: - Jest kilku takich zawodników, jak choćby Gruszka, Zagumny, Murek, Gołaś, czy Siezieniewski. Rzecz nie polega na tym, żeby zgromadzić wszystkich reprezentantów w jednym klubie. Ważne, by z dobrych siatkarzy stworzyć zespół. Nam się to udało.

Sinner: - Chciałby Pan mieć w zespole Mariusza Wlazłego ze Zduńskiej woli?
Waldemar Wspaniały: - To, że w Pucharze Polski zagrał z nami dobre mecze, nie znaczy, że będzie odpowiednio się rozwijał. Musi zagrać jeszcze kilkadziesiąt dobrych meczów w serii B, w reprezentacji Polski juniorów, by przekonać do siebie.

Kicia: - Jak będzie pan wspominał przygodę z kadrą?
Waldemar Wspaniały: - Nie wiem jak skończy się moja praca z kadrą. Mam nadzieje, że pod moją wodzą reprezentacja będzie w dalszym ciągu robiła postępy. Na razie je robi, jest coraz wyżej we wszystkich klasyfikacjach i liczę, że moje pożegnanie z kadrą odbędzie się w dobrej atmosferze.

Lesio: - Czy doczekamy się sukcesów reprezentacji na miarę tych, które odnosił Hubert Wagner?
Waldemar Wspaniały: - Trzeba w to wierzyć. Muszą wierzyć przede wszystkim zawodnicy, jak również trenerzy i działacze. Jeżeli wszyscy będą dążyć do tego celu - w centrali i w klubach - to na pewno będzie dużo łatwiej odnosić sukcesy.

Yahoo: - Czy reprezentacja będzie opierać się na zawodnikach Mostostalu i czy powoła pan Olka Januszkiewicza?
Waldemar Wspaniały: - W kadrze najwięcej jest zawodników z Mostostalu i Galaxii i na tych dwóch klubach będzie oparta. Olka już nie powołam, bo nie ma go w szerokiej 22-osobowej ekipie, która została ustalona na początku stycznia. Nie mogę dokonywać w niej zmian.
Kicia: - Którego z siatkarzy, grających w polskiej lidze, stawiłby Pan za wzór do naśladowania młodym ludziom?
Waldemar Wspaniały: - Jest wielu takich zawodników. Nie chciałbym nikogo pominąć, ani urazić, ale myślę, że tego typu ludzie, jak Sebastian Świderski powinni być stawiani za wzór do naśladowania.

Janex: - Jak pan sobie radzi ze stresem przed i podczas meczów?
Waldemar Wspaniały: - Na pewno palę więcej papierosów. Większy stres jest przed meczem, ale mój organizm już się do tego przyzwyczaił, bo mam za sobą kilkanaście lat pracy.

Kicia: - Jakie było najbardziej nietypowe miejsce, w którym poproszono Pana o autograf?
Waldemar Wspaniały: - Nie było takiego miejsca. Najczęściej rozdaje autografy w hali, po meczach.

Alexis: - Na początku sezonu Marcin Prus odgrażał się, że z Gwardią przeszkodzi Mostostalowi w zdobyciu mistrzostwa. Jak pan podchodzi do piątkowego meczu z zespołem z Wrocławia?
Waldemar Wspaniały: - Marcin przede wszystkim musi myśleć o swoim zdrowiu. Życzę mu żeby wrócił do zdrowia. Jeśli chodzi o mecz z Gwardią, to wierzę, że wygramy i podtrzymamy serię zwycięstw.

Salma: - Okoliczności odejścia Prusa z Mostostalu były nieciekawe. Czy ma Pan z nim jakiś kontakt i czy Pana zdaniem zobaczymy jeszcze Marcina na parkiecie w optymalnej formie?
Waldemar Wspaniały: - Oczywiście, że mam z nim kontakt. Niedawno - po wizycie w warszawskiej klinice - był w naszym klubie. Wierzę w Marcina, bo to bardzo inteligentny i utalentowany chłopak. Liczę, że będzie jeszcze w swojej optymalnej formie i zagra w reprezentacji.

Sinner: - Jaką ma Pan ksywkę w drużynie?
Waldemar Wspaniały: - Kiedyś mówili na mnie ojciec. Obecnej ksywki nie znam.

Irena: - Czy to prawda, że jest Pan trenerem najbardziej denerwującym sędziów w Polsce?
Waldemar Wspaniały: - Nie wiem skąd taka opinia, bo w ostatnich latach nie miałem żadnych problemów z sędziami. Utrzymuję bardzo dobre stosunki z wszystkimi arbitrami pracującymi w lidze.

Tomex: - Próbował pan rzucić palenie?
Waldemar Wspaniały: - Próbowałem, ale wciąż palę.

Lesio: - Jak najchętniej spędza pan wolne chwile?
Waldemar Wspaniały: - Jadę do lasu i spaceruje.

Alexis: - Prezes Pietrzyk rozważa możliwość zmiany nazwy klubu. Co pan na to?
Waldemar Wspaniały: - Trudno mi jednoznacznie ustosunkować do tej propozycji. Mostostal to klub, który promuje nie tylko Kędzierzyn, ale także całą Opolszczyznę. Prezes Pietrzyk rzucił luźną propozycją, która miała pośrednio wpłynąć na poprawienie budżetu klubu. Jeśli mamy grać lepiej, to musi on być jeszcze wyższy.

Seba: - Jak ocenia Pan formę Andrzeja Stelmacha, który chyba trochę się pogubił?
Waldemar Wspaniały: - Andrzej miał bardzo dobry początek sezonu, zresztą jak cała Galaxia. Teraz jest w jakimś kryzysie, ale myślę, że niebawem dojdzie do swojej dyspozycji, tak jak zespół z Częstochowy.

Misiu: - Co pan myśli na temat kibiców siatkówki w województwie opolskim?
Waldemar Wspaniały: - Mogę tylko powiedzieć: super, super i jeszcze raz super. I to nie tylko na Opolszczyźnie, gdzie pracujemy i gramy na co dzień, ale również w całym kraju. Ci kibice dają przykład jak należy dopingować. Wielkie dzięki dla wszystkich fanów.

Janex: - Ile meczów maksymalnie w ciągu roku może rozegrać zawodnik?
Waldemar Wspaniały: - Kadrowicze z Mostostalu rozgrywają od osiemdziesięciu do stu spotkań. To bardzo duża dawka. Myślę, że sześćdziesiąt do siedemdziesięciu meczów jest maksymalną liczbą.

Alexis: - Co tym razem jest pan w stanie zgolić jeśli awansujecie do Final Four Ligi Mistrzów?
Waldemar Wspaniały: - Nie wiem, jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Myślę, że moi zawodnicy coś wymyślą.

Alexis: - Kto może zagrozić Mostostalowi w zdobyciu mistrzostwa Polski?
Waldemar Wspaniały: - Różne rzeczy mogą się zdarzyć w fazie play off. W tej chwili w najwyższej formie są zespoły Ivettu, Galaxii oraz Skry i Polskiej Energii.

Lesio: - W Mostostalu gra wiele gwiazd. Czy dochodzi do konfliktów?
Waldemar Wspaniały: - Oczywiście. To nie jest ciągła sielanka. Czasem są jakieś nieporozumienia, ale w trudnych sytuacjach jakoś wspólnie dajemy sobie radę.

Alexis: - Jeśli awansujecie do Final Four, to z kim pan chce grać?
Waldemar Wspaniały: - Jeżeli wejdziemy do turnieju finałowego, to w półfinale gramy z Modeną, jeśli oczywiście ta pokona Friedrichshafen.

Kicia: - Co chciałby Pan jeszcze osiągnąć z Mostostalem lub reprezentacją?
Waldemar Wspaniały: - Z Mostostalem chciałbym zdobyć medal Ligi Mistrzów, natomiast z reprezentacją miejsce medalowe na imprezie typu mistrzostw Europy. I oczywiście awans do igrzysk olimpijskich.

Seba: - W jakim stopniu jeszcze udaje się Panu wpływać na technikę jakichś zawodników?
Waldemar Wspaniały: - Cały czas trzeba pracować nad techniką i podtrzymaniem jej.

Ten: - Czy nie boi się pan pewnego "zmęczenia materiału", jeśli chodzi o zawodników? Tyle lat grają ze sobą w podobnym składzie.
Waldemar Wspaniały: - Na początku sezonu pojawiały się ostrzeżenia, że coś takiego może nastąpić i zdarzył nam się był okres zmęczenia materiału. Jednak ostatnie wyniki pokazują, że uporaliśmy się z tym problemem. Na pewno każda zmiana kadrowa coś do zespołu wnosi.
Alexis: - Czy kibicuje pan Małyszowi?
Waldemar Wspaniały: - Oczywiście kibicuje Adamowi, jak każdy Polak. A moja dygresja jest taka, żeby temu człowiekowi i całej ekipie dano więcej spokoju w pracy.

Alexis: - Czuje pan presję mediów?
Waldemar Wspaniały: - Ja i cały zespół czujemy taką presję. Dobrze by było gdyby niektóre media nie żyły tylko sensacją, ale rzetelnie informowały o problemach zespołu zarówno gdy ten wygrywa, jak i wtedy, gdy przegrywa.

Mostoman: - Ostatnio ma pan trudny wybór między Musielakiem a Soroką. Kto zagra z Noliko?
Waldemar Wspaniały: - Decyzję o wyjściowej szóstce na ten mecz podejmę w poniedziałek wieczorem.

Salma: - Świderski i Papke to świetni zawodnicy, ale trochę brak im wzrostu. Czy to przy wysokich środkowych Noliko może mieć znaczenie?
Waldemar Wspaniały: - Na pewno ani jednemu ani drugiemu nie jestem w stanie dołożyć centymetrów. Będą musieli sobie radzić z takimi warunkami jakie mają.

Alexis: - Czy jest pan zadowolony z faktu że pierwszy mecz z Noliko gramy w Opolu?
Waldemar Wspaniały: - Wolałbym najpierw grać na wyjeździe, ale na to nie mamy wpływu i musimy się dostosować do takiej kolejności.

Kicia: - Co zrobiłby Pan będąc przez dzień premierem RP?
Waldemar Wspaniały: - Przez dzień niewielu bym mógł zrobić. Poza tym nie mam ambicji, by zostać premierem RP.

Ja: - Ile czasu potrzebuje Rafał Musielak, by wrócić do pełnej dyspozycji?
Waldemar Wspaniały: Rafał powoli wraca do swojej optymalnej dyspozycji. Modlę się jedynie o to, żeby nie miał problemów ze zdrowiem. Jeśli uniknie kontuzji, to proces jego powrotu do formy będzie przebiegał szybciej.

Kapral: Jestem ojcem utalentowanego chłopaka. Ma 13 lat, czy istnieje możliwość zapoczątkowania treningów siatkarskich?
Waldemar Wspaniały: To najwyższy czas na rozpoczęcie treningów.

Waldemar Wspaniały: Dziękuję za zainteresowanie i za wiele pytań. Widać w nich było fachowość, jak również wielką troską o rozwój siatkówki w Polsce i w Mostostalu. Bardzo dziękuję wszystkim kibicom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska