Turyści odwołują letnie wyjazdy. Czy dostaną zwrot pieniędzy? Prawnik odpowiada

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
skeeze from Pixabay
Na pytania czytelników odpowiada mec. Tomasz Płachtej. Ślijcie je na: [email protected]

Barbara: Prowadzę małe biuro podróży i zmagam się z falą rezygnacji. Dotyczy to nie tylko wyjazdów najbliższych, ale też tych jesiennych. Jak mogę chronić się przed bankructwem?

Podróżny może odstąpić od umowy udziału w imprezie turystycznej w każdym czasie przed jej rozpoczęciem (art. 47 ust. 1). Biuro podróży ma jednak prawo zastrzec, że taka decyzja wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty. Jeżeli w umowie nie jest określona konkretna kwota, należy ją wyliczyć w ten sposób, że całkowity koszt wyjazdu pomniejszamy o oszczędności z tytułu tego, że klient w imprezie turystycznej nie uczestniczył.

Pamiętać jednak należy, że podróżny może zrezygnować z udziału w imprezie turystycznej (przed jej rozpoczęciem) bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku pojawienia się nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności, występujących w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie. Te okoliczności muszą też mieć znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego.

Ustawa nie precyzuje, jak długo muszą trwać te nadzwyczajne okoliczności. Na tym etapie trudno też przewidzieć, jak potoczy się sytuacja epidemiologiczna na świecie. Niewątpliwie można uznać, że najbliższe 2-3 miesiące będą zbyt niebezpieczne dla podróży np. do Hiszpanii, nawet jeśli uda się opanować epidemię. Zdrowie i życie ludzkie są wartościami nadrzędnymi, dlatego - w razie skierowania spraw do sądów przez niedoszłych turystów - należy liczyć się z tym, że sąd przyzna im rację i uzna, bezkosztowe odwołanie rezerwacji za zasadne. Trudno spekulować, jak będzie w przypadku wyjazdów późniejszych.

Biuro podróży może wypowiedzieć umowę i zaproponować klientowi zastępczą imprezę turystyczną, ale z zastrzeżeniem, że powinna ona być w tym samym lub wyższym standardzie. Touroperator powinien poinformować klienta o zmianach oraz dać mu możliwość odstąpienia od umowy bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Touroperator nie może zatem narzucić turyście nowej destynacji oraz terminu. Próba znalezienia kompromisu wydaje się natomiast być obustronnie korzystna.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska