W małej salce gimnastycznej w Zębowicach gnieżdżą się zarówno gimnazjaliści, jak i uczniowie podstawówki. W sąsiednich wioskach: Radawiu i Kadłubie Wolnym nie ma nawet takich sal, lekcje wf odbywają się w klasach zastępczych.
- W całej gminie nie ma ani jednej hali sportowej z prawdziwego zdarzenia - skarży się Jadwiga Jurczyk, dyrektorka Zespołu Szkół w Zębowicach.
Postanowiła szukać pomocy w rządzie. W piątek do Zębowic przyjechał wiceminister oświaty Sławomir Kłosowski oraz posłanka Teresa Ceglecka-Zielonka (oboje z PiS). Jadwiga Jurczyk również należy do tej partii, będzie nawet kandydować w wyborach na burmistrza Praszki.
- Ale nie należy wiązać mojego kandydowania w Praszce ze szkołą w Zębowicach - zapewnia dyrektorka szkoły. - Po prostu chcemy mieć wreszcie kompleks sportowy z prawdziwego zdarzenia.
Na razie szkoła zarobiła nową kamerę cyfrową, przywiezioną w prezencie przez Sławomira Kłosowskiego. Wiceminister obiecał też sprawdzić w Warszawie, na jakie dotacje mogą liczyć Zębowice w budowie hali sportowej.
- Jest wielka szansa, że od przyszłego roku ta sprawa ruszy - mówi Jadwiga Jurczyk. - Gmina zarezerwuje w budżecie na 2007 rok pieniądze na projekt.
Według wstępnych planów hala ma zostać zbudowana za szkołą. Będzie połączona z nią łącznikiem, który pomieści szatnie i łazienki, a nawet dodatkowe klasy.
Szkoła liczy na dotacje z Totalizatora Sportowego oraz z funduszy unijnych.
- Bardzo bym się cieszyła z nowej sali gimnastycznej, bo w tej jest za ciasno - mówi Daria Niesler z kl. I b.
- Teraz nie możemy nawet porządnie potrenować przed zawodami sportowymi - dodaje inna z gimnazjalistek, Justyna Otrzonsek.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?