Uniwersytet Opolski mocny i bez długów. Gaudeamus na uczelni

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Inauguracja roku akademickiego 2016/2017 na Uniwersytecie Opolskim.
Inauguracja roku akademickiego 2016/2017 na Uniwersytecie Opolskim. Krzysztof Świderski
Rozpoczął się rok akademicki na Uniwersytecie Opolskim. - Uczelnia jest w dobrej kondycji. Mamy własną kadrę, a każdy wydział świetną infrastrukturę - mówił ustępujący rektor prof. Stanisław S. Nicieja.

Uczelnia rozpoczęła nowy rok akademicki przyjmując blisko 3000 nowych studentów. Uroczysta inauguracja roku akademickiego odbyła się w auli Wydziału Teologicznego przy ul. Drzymały.

Wśród zaproszonych gości oprócz naukowców i studentów byli przedstawiciele władz województwa i miasta, opolscy biznesmeni, ludzie kultury i parlamentarzyści.

Uroczystości rozpoczęły się od wystąpienia żegnającego się z fotelem rektora. Prof. Stanisław S. Nicieja wspominał kiedy 20 lat temu - tak jak wczoraj, w dniu swoich urodzin - inaugurował swoją pierwszą kadencję.

- To był moment przełomowy. Mieliśmy wtedy dwa priorytety. Pierwszy to wyciągniecie uniwersytetu z siermiężnych warunków. W tym czasie na uniwersytecie studiowało tylko 4 tys. studentów, dziekanaty i rektorat mieściły się na jednym piętrze budynku krytego papą. Kiedy przyjmowałem gości z Uniwersytetu Jagiellońskiego kawę parzyliśmy za parawanem, przy pomocy grzałki. Wiedzieliśmy, że uniwersytet musi wrosnąć w serce miasta - wspominał rektor.

Opowiadał jak ówczesne władze podniosły i - jak ujął to rektor - dały lotu budynkowi starego szpitala. Aby tą inwestycję zrealizować potrzeba było 54 mln złotych.
- Collegium Maius jak każda inwestycja UO rodziła się bólu. Dziś Uniwersytet Opolski jest w dobrej kondycji. Mamy własną kadrę, każdy wydział ma porządną siedzibę. W niedalekiej przyszłości dokończymy budynki przy ul. Oleskiej. Potrzeba tam remontu, placu i parkingu z prawdziwego zdarzenia, żeby nie było tak jak pod dworcem, gdzie stoją jakieś psie budki, ale to już zadanie dla mojego następcy - dodał rektor Nicieja.

Następnie rektor przekazał insygnia władzy swojemu następcy, prof. Markowi Masnykowi.

- Magnificencjo Marku, życzę Ci, byś w tym łańcuchu pokoleń zapisał wyraźny ślad. Dlatego przekazuje Ci łańcuch - pamiętaj ten obowiązek to wielki ciężar, berło - symbol tego, że rektor ma ostanie słowo oraz pierścień na znak zaślubin z uczelnią. Tu nie będzie rozwodu. Pamiętaj o tym - mówił prof. Nicieja.

- Ja teraz zanurzam się w pisarstwo. Jeśli napiszę to, co sobie zamierzyłem, to zbliżę się do Nobla - zakończył swoje wystąpienie wywołując w auli burzę oklasków.

Wśród występujących później gości był m.in. Roman Kolek, wicemarszałek województwa, który zapewnił, że zrobi wszystko, by medycy z opolskiego kierunku medycznego mieli godne warunki do nauki. Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski podziękował rektorowi Niciei za to, co zrobił dla Opola.

- Ciężko znaleźć sposób by panu rektorowi podziękować. To człowiek instytucja, który parł do przodu przez 20 lat. Wraz z jego odejściem kończymy pewna epokę, ale mamy nadzieję, że nas nie opuści i dalej będzie nam mówił, że prowincja to stan umysłu, a my nie jesteśmy z prowincji - mówi Wiśniewski.

Zapewnił też o wsparciu miasta dla kierunku lekarskiego i rozbudowy Wzgórza Akademickiego.

Karol Cebula, przedsiębiorca i wielki przyjaciel UO stwierdził, że zalicza się doi szczęśliwców. - Dożyłem powołania Uniwersytetu Opolskiego, a właśnie realizuje się drugie moje marzenie z pozoru nierealne - czyli wydział lekarski -powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska