Upozorowali porwanie strzeleckiego autobusu

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Ktoś wywiesił kartkę na szybie, że pasażerowie zostali porwani. Policjanci potraktowali sprawę poważnie.

- Jak osiemnaście lat jeżdżę autobusem, w życiu mi się coś takiego nie przytrafiło - wzdycha Zygfryd Baron, kierowca PKS-u, który kursuje na trasie Opole-Strzelce Opolskie.

W czasie popołudniowego kursu jeden z pasażerów wywiesił na tylnej szybie kartkę z dużym napisem "Porwali nas!". Kierowcy, którzy widzieli informację zawiadomili przez telefon policję.

- Informację o rzekomym porwaniu otrzymaliśmy od dyżurnego komisariatu w Ozimku - mówi Beata Kocur, rzecznik strzeleckiej policji. - Natychmiast wysłaliśmy na miejsce patrol.
Mundurowi namierzyli autobus należący do strzeleckiego PKS-u i przez pewien czas jechali za nim radiowozem.

Gdy kierowca zatrzymał się na przystanku w Suchej pod Strzelcami Opolskimi, policjanci zajechali mu drogę i weszli do środka.

- Pytali, czy wszystko w porządku i dlaczego na tylnej szybie jest kartka, że autobus jest porwany - dodaje Baron. - Zamurowało mnie. Powiedziałem, że to chyba jakiś, żart bo ja o niczym nie wiem.

Zdaniem kierowcy autorem "żartu" mogła być być to młodzież, która wracała ze szkoły w Opolu do domu w Nakle lub Walidrogach.

- Domyślaliśmy się, że to może być żart, ale jako policja musimy traktować każdy sygnał poważnie - dodaje Beata Kocur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska