USA: akcja szczepień przyspiesza, ale jest problem. Wielu Amerykanów nie chce drugiej dawki szczepionki

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
JACOB KING/AFP/East News
W USA szczepi się ponad 3 mln ludzi dziennie, ale lekarze zauważają, że wielu Amerykanów nie chce przyjąć drugiej dawki szczepionki.

Każdego dnia w Stanach Zjednoczonych wykonuje się średnio ponad 3 miliony szczepień. Mimo że program szczepień nabiera tempa, to jednak liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem wciąż rośnie. Na dodatek pojawiło się nowe, niepokojące zjawisko. Otóż wielu Amerykanów zaszczepionych pierwszą dawką szczepionek Moderny i Pfizera uznały, że to im wystarczy, że druga dawka jest już niepotrzebna.

Narodowy Instytut Zdrowia ostrzega przed poprzestaniem tylko na jednej dawce. - Kiedy nie bierzesz drugiej dawki pojawia się pytanie, jak długo będziesz odporny - mówi czołowy amerykański wirusolog dr Anthony Fauci, doradca prezydenta Joe Bidena w sprawach pandemii koronawirusa. - A kiedy mamy do czynienia z wieloma wariantami koronawirusa, znajdujemy się w bardzo niepewnej strefie - dodaje.

Dr Paul Offit, dyrektor centrum edukacji szczepionek w Szpitalu Dziecięcym w Filadelfii, zachęca ludzi do przyjmowania obu dawek pomimo niedogodności związanych z drugą dawką. - Chociaż prawdą jest, że druga dawka może powodować zmęczenie i gorączkę oraz bóle głowy i mięśni, to jest niewielka cena za ochronę przed tą chorobą w sposób bardziej trwały lub dłuższy okres czasu - powiedział Offit. Dodał on, że przytłaczające dowody naukowe nie pozostawiają wątpliwości, iż obie dawki szczepionki zapewniają najlepszą ochronę przed COVID-19.

- Szczepionki to jedyne wyjście z tej pandemii i nie wydostaniemy się z niej, jeśli nie będziemy mieć co najmniej 80 procent odporności całej populacji. Jesteśmy to winni sobie i każdemu, z kim się kontaktujemy i dlatego musimy przyjmować dwie dawki szczepionki. - powiedział Offit.

Dr Shereef Elnahal, dyrektor generalny Szpitala Uniwersyteckiego w Newark w stanie New Jersey, również zachęca ludzi, aby nie bali się łagodnych skutków ubocznych związanych z przyjęciem drugiej dawki szczepionki.

- Obecnie obserwuje się rosnącą liczbę zachorowań na koronawirusa w Stanach Zjednoczonych, a ma to miejsce szczególnie w Nowym Jorku i New Jersey, ponieważ ludzie są bardziej zrelaksowani, mniej zwracają uwagę na obowiązujące ograniczenia, a także dlatego, że mamy w większości niezaszczepioną jeszcze populację. Tylko nieco ponad 20 procent jest zaszczepione - powiedział Elnahal.

Wyścig szczepień w Stanach Zjednoczonych przyspiesza wraz z pojawieniem się nowych wariantów koronawirusa. Pracownicy służby zdrowia ostrzegają, że Stany są u progu czwartej fali tego śmiertelnego wirusa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: USA: akcja szczepień przyspiesza, ale jest problem. Wielu Amerykanów nie chce drugiej dawki szczepionki - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska