Uśmiechnij się (10 maja 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło

Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją:
- Dziś usypiamy za darmo... Ale budzimy za pieniądze.

- Panie konduktorze, proszę mnie obudzić przed Grabkami Dużymi.
- Tam pan wysiada?
- Nie, chcę zobaczyć, jak mój kolega przesypia swoją stację.

Przychodzi policjant do baru:
- Poproszę podwójną brandy.
- W mundurze? - dziwi się barman.
- Może być naga, byleby w szklance.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, jestem kleptomanką, co robić?
- Niech się pani nie martwi, dam pani coś takiego, co będzie sobie pani mogła brać codziennie.

Mąż wraca z pracy, a tu żona podaje mu kapcie, otwiera piwo, podaje gazetkę.
- No dobrze - mówi mąż. - Powiedz wreszcie, kiedy przyjeżdża twoja mama.

- Panie władzo, dwa dni temu wysłałam męża po chleb i do tej pory nie wrócił.
- A to nie może sobie pani sama chleba przynieść?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska