Uśmiechnij się (10 maja 2008)

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło

W kwiaciarni:
- Poproszę bukiet tych kwiatów.
- A dla kogo je pan kupuje?
- Dla dziewczyny.
- Ale te kwiaty są sztuczne.
- Nie szkodzi, ona też jest z gumy.

Baronowa rozmawia z hrabią:
- Czy pan wie, panie hrabio, że na Podolu umarł chłop, który miał 121 lat?
- I co w tym dziwnego? Mój dziad, gdyby żył, miałby dziś 148 lat!

W Odessie przyjezdny chciał naprawić zegarek. Nie znał cyrylicy, ale zauważył wielką witrynę z cyferblatem:
- Dzień dobry, chciałem naprawić zegarek.
- Ale tu nie zegarmistrz, my tu dokonujemy rytualnych obrzezań.
- To po kiego grzyba powiesiliście przed wejściem zegar?
- A co, za przeproszeniem, mieliśmy powiesić?

Do antykwariatu przyszła babcia z wnuczkiem. Babcia ogląda rozmaite przedmioty, a wnuczek podszedł do sprzedawcy:
- Pytam serio: ile dostanę za babcię?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska