- Czesć, stary, coś taki markotny?
- A, bo żona wstawiła wczoraj swój samochód do garażu.
- No i dobrze.
- Ale ja tam wcześniej wstawiłem swój wóz.
Rozmawia dwóch kolegów:
- A jak tam twoja nowa żona, gotuje?
- Co ty. Ostatnio przyłapałem w domu mysz. Usiłowała zamówić sobie pizzę przez telefon.
Żona pyta zalotnie męża:
- Kochanie, prawda, że ta nowa fryzura mnie odmładza?
- Bardzo, kochanie, ale się przeczesz, bo idziemy do kina na film od lat 16 i mogą cię nie wpuścić.
Żona pyta męża:
- Kochanie, dlaczego jak Stefan albo Jurek filmują swoje żony, to one wychodą jak gwiazdy filmowe, a jak ty mnie filmujesz, to wyglądam jak zbrodniarka?
- Bo Stefan i Jurek skończyli szkoły artystyczne, a ja kryminologię.
Do smoka przyszedł rycerz, by go zabić.
- Pogięło cię? - mówi smok. - Przecież ja cię zjem.
- Jestem optymistą - odpowiada rycerz.
- Ha, ha, ja jestem pełen optymistów - odpowiada smok.
Rozmawiają żony nowych Ruskich:
- Ludmiła, coś ty taka skwaszona?
- A bo Jura zapytał, czego sobie życzę na urodziny. A ja mu na to: wszystko jedno, byle było czerwone i osiągało setkę w 3 sekundy.
- Nooo...
- Co nooo? Kupił mi czerwoną wagę łazienkową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?