Uśmiechnij się (6 marca 2007)

Rys. Andrzej Czyczyło
Rys. Andrzej Czyczyło

Dwie maszynistki w biurze piją kawę.
- Wiesz - mówi jedna - mamy najgorszą pracę w całym biurze.
- Dlaczego tak uważasz? - pyta druga.
- Bo jak nie pracujemy, to zaraz wszyscy słyszą.

Jedna kangurzyca pyta drugą:
- Chciałabyś mieć więcej dzieci?
- Bardzo, ale to nie na moją kieszeń.

Ceremonia ślubna. Nagle pan młody przerywa.
- Chwila, chwila! Co ksiądz powiedział? Do kiedy?

Mąż do żony:
- Kochanie, czy twoje bikini nie jest zbyt skąpe?
- Wiesz, kotku, że nie lubię ubrań, które rzucają się w oczy.

Żona odwiedza męża w więzieniu.
- Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach? - pyta mąż.
- Źle się czułam i poszłam do lekarza.
- Bajki opowiadasz! Gadaj, z kim byłaś?
- To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez pięć lat twojego siedzenia tutaj nie dałam ci do tego żadnego powodu...
- No dobrze, co powiedział lekarz?
- Że chyba jestem w ciąży...

Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę w łóżku. Pościel rozmemłana, a żona jakoś dziwnie rozochocona.
- Twój kochanek tu był! Gdzie się schował? Pod łóżkiem? Tu go nie ma... W kuchni? W kuchni też go nie ma... Może w szafie?
Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200-złotowym. Policjant dyskretnie się ogląda i bierze banknot. - W szafie go nie ma... To gdzie się schował?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska