W Czechach cmentarze są otwarte. Ale i tak nie ma tam tłoku. Tak jest w Zlatych Horach

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Zaledwie kilka kilometrów za polską granicą można znaleźć otwarte, choć puste i pełne zadumy cmentarze. Czeski rząd pomimo stanu nadzwyczajnego, nie ogranicza wstępu ne cmentarze.

Na cmentarzu w Zlatych Horach leżą obok siebie Niemcy Sudeccy, zamieszkujący miasteczko przed 1945 rokiem, Czesi i Grecy, który osiedlili się w okolicy po wyemigrowaniu ze swojej ojczyzny.

Cmentarz jest bardzo malowniczo położony, na wzgórzu ponad miastem, z widokiem na Kopę Biskupią i okoliczne szczyty Jeseników. Stare, przedwojenne nagrobki zarosły bluszczem tworząc dziś malownicze kopce zieleni.

Czesi nie mają tradycji przeżywania Wszystkich Świętych jak Polacy. W niedzielę 1 listopada wczesnym popołudniem na cmentarzu w Zlatych Horach zaledwie kilkanaście osób wybrało się z odwiedzinami na groby.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska