W futsalu pań i panów walka o punkty toczy się już "pełną parą"

Na trzecim poziomie u panów wykazało się szczególnie Bongo Krapkowice, które rozbiło na wyjeździe ostatni w tabeli GTW Gliwice 11-4.
Do wygranej przyjezdnych poprowadzili Łukasz Bawoł i Paweł Nowak notując po hat tricku. Dwa trafienia dołożył Kamil Klimczak, a po jednym Tymoteusz Mizielski, Piotr Sobota i Mateusz Suchodolski. Dzięki temu podopieczni Macieja Lisickiego umocnili się na piątej pozycji w tabeli grupy śląskiej, ale do drugiego w stawce FC 2016 Siemianowice Śląskie tracą tylko trzy punkty.

Nieźle zaprezentował się także Plon Błotnica Strzelecka, który zremisował u siebie ze znacznie wyżej notowaną Kamionką Mikołów 5-5, ale wciąż jest przedostatni w stawce z czterema "oczkami" na koncie.

U pań bardzo dobrze poradził sobie grający w ekstraklasie Rolnik Biedrzychowice Głogówek, który najpierw w zaległym meczu zremisował u siebie z Wandą Słomniczanką Słomniki 1-1, a następnie wygrał na wyjeździe z broniącym tytułu ROW-em Rybnik 3-1. W tym pierwszym starciu bramkę zdobyła Aleksandra Misiak, a w tym drugim dwie zanotowała Kinga Ejzel, a jedną Ilona Kujawska.

Warto dodać, iż dzięki takim wynikom team z powiatu prudnickiego wciąż jest na podium i ma już pewny udział w ćwierćfinale play off.

Na zapleczu elity doszło do derbów w których Plon Błotnica Strzelecka zremisował z Unią Opole 2-2 i obie ekipy utrzymały swoje pozycję w grupie południowej czyli odpowiednio: piąta i czwartą. Natomiast Gwiazda Prószków pauzowała.

W 2 lidze natomiast futsalistki UKS SAP Brzeg rozgromił 10-2 w Strzelcach Opolskich Piast i objął pozycję liderek. Z kolei ULKS Bogdańczowice wygrał w Pakosławicach 2-0 i jest trzeci. Drugie pozostają rezerwy Rolnika Biedrzychowice, których mecz z zapleczem Unii Opole przełożono.