Psa usłyszała spacerowiczka, która w poniedziałek 6 marca około południa przechodziła w rejonie ul. Parkowej w Głuchołazach. Stracił już siły, ledwie skomlał. Kobieta spenetrowała okolice i w terenie parkowym znalazła otwartą, nie zabezpieczoną studzienkę wodociągową. Pies wpadł do studzienki i nie mógł się z niej wydostać. Kobieta wezwała do pomocy Straż Miejską.
- Strażnicy wyciągnęli psa i zawieźli go do gabinetu weterynaryjnego, gdzie dostał kroplówkę. Nie jest w złym stanie - mówi Tomasz Dziedziński, komendant SM w Głuchołazach. - Nie wiemy, jak długo przebywał w tej studzience. Teraz trafi do schroniska dla zwierząt, bo nikt ostatnio nie zgłaszał nam zaginięcia psa. Razem ze schroniskiem będziemy szukać jego właściciela.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?