W ewidencji, jaka powstała w minionym roku, jest 119 obiektów. To domy mieszkalne, zabudowania gospodarcze, spichlerze, stodoły, owczarnie, kapliczki, przydrożne krzyże, a nawet budynki, w których zainstalowano transformatory. Od września obowiązuje też gminny program opieki nad zabytkami.
- Nie wszyscy zdają sobie sprawę z historycznej wartości tych obiektów, a wiele z tych, które popadły w ruinę, najchętniej by zburzono - mówi Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego. - W najbliższym czasie umieścimy na nich tabliczki informujące, że to zabytki i samowolnie nie wolno ich rozbierać. Nasza historia to także domy.
Jednym z najpiękniejszych zakątków w gminie jest dawny młyn i gospodarstwo rolne nad Czarnką w Raszowej.
- Aż się prosi, by powstało tu gospodarstwo agroturystyczne z czynnym młynem, "wielokiem", czyli piecem chlebowym, i restauracją - przekonuje Krzysztof Mutz. - Chętnie pomożemy właścicielom w znalezieniu inwestora, który chciałby to miejsce zagospodarować. A w razie potrzeby opracujemy wnioski o unijne wsparcie takiego przedsięwzięcia.
Władze Tarnowa Opolskiego zamierzają też utworzyć gminne muzeum. Ma ono powstać w Kosorowicach, skąd pochodził prof. Oswald Mateja - wieloletni rektor Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Opolu (poprzedniczki PO).
Zaprojektował on m.in. jeden z najbardziej widocznych elementów w okolicach Opola - komin elektrowni w Brzeziu, o wysokości 250 metrów. Na jednej z ostatnich sesji rada gminy podjęła już uchwałę o wykupieniu części rodzinnych zabudowań profesora, w których powstanie muzeum. O unijne pieniądze na jego zorganizowanie gmina stara się m.in. poprzez Lokalną Grupę Działania "Kraina św. Anny".
- Przypomnienie takich osób jak prof. Mateja, zasłużonych nie tylko dla lokalnej społeczności, jest jednym z celów projektu "Gdzie sięgają tarninowe korzenie" - mówi Magdalena Chudowska, zastępca wójta Tarnowa Op.
Projekt, opracowany w Gminnym Ośrodku Kultury, bierze udział w konkursie "Patriotyzm jutra", ogłoszonym przez Muzeum Historii Polski. W jego realizację zaangażowali się też naukowcy i studenci Uniwersytetu Opolskiego. Pod kierunkiem prof. Anny Pobóg-Lenartowicz przeanalizują i spiszą m.in. nazwy miejscowe, funkcjonujące tylko w przekazach mówionych. Sięgną do rodzinnych archiwów, spiszą relacje ludzi pamiętających początki przemysłu wapienniczego w Tarnowie i okolicach.
- Chcemy, by na kanwie tego projektu powstał innowacyjny podręcznik historii lokalnej, który trafi do wszystkich szkół w gminie - mówi Magdalena Chudowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?