Radni miejscy z Kędzierzyna-Koźla znieśli obowiązek uiszczania opłaty za psa, która wynosiła 45 złotych rocznie.
Z wnioskiem takim wystąpił radny Grzegorz Chudomięt. Zwracał uwagę, że opłata z definicji powinna być ekwiwalentna. Na przykład opłata za przejazd środkami komunikacji miejskiej uprawnia mieszkańców do podróży autobusem.
- W przypadku tej za psa właściciele czworonogów nie otrzymują jednak nic w zamian - tłumaczył Chudomięt. Jego argumentację podzielili niemal wszyscy radni i znieśli ten obowiązek od przyszłego roku.
W kieszeniach mieszkańców pozostanie więc około 140 tysięcy złotych, bowiem tyle w skali roku przelewali oni na konto gminy tytułem tej daniny. Płaciło ją w sumie 3,6 z 4,4 tysiąca posiadaczy psów.
Skąd wiadomo, że tyle ich jest? To ludzie, którzy założyli swoim czworonogom czipy z danymi, albo po prostu przyznali się w urzędzie do posiadania zwierzęcia. Czipy ułatwiały urzędnikom ściąganie opłat.
Miasto co roku wszczepiało je za darmo, co ułatwiało także identyfikację zagubionych zwierzaków. Pomimo likwidacji opłaty, czipy w przyszłym roku nadal mają być darmowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?