Ponad sto wejściówek (z nimi wstęp na projekcję był bezpłatny) rozeszło się bardzo szybko.
- Kino jest małe i nie mogliśmy przygotować więcej biletów - mówi Ariadna Miernicka-Warner z kędzierzyńsko-kozielskiego MOK-u.
- Będą kolejne seanse w kinie w Blachowni - zapewnia Andrzej Wróbel, szef MOK-u. - "Lech" może być wspaniałym uzupełnieniem dla "Chemika". W tym drugim kinie zamawiamy premiery, ale zgodnie z umową musimy je puszczać przez dwa tygodnie. W tym czasie będzie można inne tytuły wyświetlać w "Lechu". I niekoniecznie muszą to być nowości.
W Blachowni można teraz organizować seanse dzięki temu, że wymieniono tam fotele.
Siedziska nie są nowe (trafiły tu z "Chemika", w którym zamontowano nowe fotele), ale zostały odnowione i spełniają teraz wymogi surowych przepisów przeciwpożarowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?