W Leśnicy odbył się przegląd orkiestr

fot. Sławomir Mielnik
Orkiestra z Prószkowa łączy 46 lat tradycji z młodością.
Orkiestra z Prószkowa łączy 46 lat tradycji z młodością. fot. Sławomir Mielnik
Tłumy widzów zapełniły namiot przed domem pielgrzyma i okoliczne ławki podczas Przeglądu Orkiestr Mniejszości Niemieckiej "Leśnica 2009". Zaprezentował się 13 zespołów.

- Siedzę tu już czwartą godzinę i słucham - uśmiecha się Wolfgang Imiela z Jasiony. - Bo to moja muzyka. Najpiękniejsza na świecie.

A na scenie prezentowała się właśnie Gminna Orkiestra Dęta z Prószkowa. - Gramy już 46. rok - mówi Franciszek Wilczek, który od 42 lat należy do zespołu, a zaczął jako 12-letni chłopiec. - Jest nas coś około 32 ludzi, a jak wszyscy zjadą z Niemiec, to nawet więcej. Mamy też w orkiestrze bardzo młodych i utalentowanych muzyków, którzy chodzą jeszcze do gimnazjum. Wszyscy mają zapał i chcą grać i to jest najważniejsze. Chcemy koncertować dla wszystkich. Jak wyjeżdżamy na Ukrainę, szykujemy coś z ich kręgu kulturowego.

Młodym talentem w prószkowskim zespole jest m.in. Rafael Kukula. Pytany, dlaczego gra w orkiestrze, odpowiada krótko. - Bo to je szpas. Normalnie. I takie granie na przeglądzie tyż. Więc i na próby warto chodzić.

Zdaniem Piotra Barona, przewodniczącego jury, z roku na rok rośnie poziom gry orkiestr i poszerza się ich repertuar.

- Szczególnie cieszy coraz większa liczba młodzieży w zespołach - uważa Piotr Baron. - Zrezygnowaliśmy z formuły konkursu, bo nie da się podnosić poziomu przez stres. Ważniejsze jest to, by spotkać się razem przy muzyce. I w tym sensie granie w orkiestrze jest też budowaniem niemieckiej, mniejszościowej tożsamości. Tym bardziej, że kto jest w orkiestrze musi współdziałać z innymi, należeć do wspólnoty.

Ale takie należenie jest też wysiłkiem, bo zdecydowana większość tych muzyków to amatorzy.
- Spotykamy się dwa razy w tygodniu i po dwie godziny gramy - mówi Henryk Zug, dyrygent orkiestry z Borek Wielkich. - Wszyscy zajmujemy się muzyką z zamiłowania. W repertuarze mamy utwory niemieckie - kiedyś głównie takimi nutami dysponowaliśmy - ale także czeskie, amerykańskie i holenderskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska