W Opolu 20-latek na szkolnym boisku palił jointa. W plecaku miał 20 gramów marihuany

Natalia Popczyk
Natalia Popczyk
Archiwum
Dyżurnego policji zaalarmował zaniepokojony mieszkaniec miasta. Ktoś miał palić marihuanę na podwórku szkoły podstawowej, i to jeszcze w godzinach jej otwarcia. Patrol policji szybko zauważył mężczyznę, który na pewno nie był uczniem podstawówki. 20-latek w plecaku miał ponad 20 gramów konopi - w swoim mieszkaniu kolejne 100. Grozi mu teraz kara do 3 lat więzienia.

Pod koniec stycznia zaniepokojony mieszkaniec Opola zadzwonił na policje i poinformował, że młody człowiek na podwórku jednej ze szkół podstawowych w centrum miasta może palić marihuanę.

Była to godzina popołudniowa, a w szkole mogli jeszcze przebywać uczniowie. Dyżurny natychmiast skierował tam policyjny patrol.

Funkcjonariusze szybko zauważyli mężczyznę, który na pewno nie był uczniem tamtejszej podstawówki. Próbował on wyjaśnić swoją obecność na szkolnym podwórku, jednak policjanci postanowili skontrolować jego plecak. Okazało się, że 20-letni mieszkaniec Opola miał w środku ponad 20 gramów zielonego suszu, a badanie narkotesterem potwierdziło, że jest to marihuana.

Policjanci, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości, sprawdzili mieszkanie młodego mężczyzny. Tam zabezpieczyli kolejne 100 gramów konopi indyjskich. Opolanin usłyszał już zarzuty związane z posiadaniem nielegalnych substancji. Musi się teraz liczyć z karą do 3 lat więzienia.

Zobacz też: Opolskie Info [16.02.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska