W Opolu nie będzie podatku od deszczu

Archiwum
Ratusz nie rezygnuje całkiem z tego pomysłu, ale odkłada go na bliżej nieokreślony czas.
Ratusz nie rezygnuje całkiem z tego pomysłu, ale odkłada go na bliżej nieokreślony czas. Archiwum
To kolejna kontrowersyjna uchwała, z której rezygnuje prezydent Ryszard Zembaczyński. Na razie nie wiadomo kiedy i czy kiedykolwiek pojawi się jeszcze taki pomysł.

Z programu czwartkowej sesji zdjęta zostanie uchwała umożliwiająca wprowadzenie nowego podatku od deszczu.

Obciążeni nim byliby mieszkańcy i przedsiębiorcy, których posesje korzystają z kanalizacji deszczowej. Miasto chciało w ten sposób uzyskać około miliona złotych rocznie.

Pieniądze te miałyby być przeznaczone na utrzymanie kanalizacji deszczowej w mieście. Nowy podatek płaciliby głównie mieszkańcy centrum i osiedli mieszkaniowych.

Nie wiadomo czy uchwała, którą skrytykowali zarówno mieszkańcy, jak i radni, jeszcze kiedyś wróci. Ratusz - jak się dowiedzieliśmy - nie rezygnuje całkiem z tego pomysłu, ale odkłada go na bliżej nieokreślony czas.

Dziś wiceprezydent Arkadiusz Wiśniewski potwierdził, że z programu czwartkowej sesji znika też projekt uchwały regulującej zasady pobierania nowej opłaty śmieciowej. Zastosowano w nim kontrowersyjny system wyliczania opłaty w zależności od powierzchni mieszkania czy domu.

- Potrzebny jest czas na dodatkową dyskusję i konsultacje społeczne (potrwają do 11 grudnia-red.) - przyznaje Wiśniewski. - Dlatego na stronie internetowej urzędu miasta pojawią się informacje na temat zalet i wad różnych metod naliczanie tej opłaty. Będzie też kalkulator, który każdemu pozwoli policzyć, ile wyniesie jego opłata, w zależności do przyjętej metody - dodaje Arkadiusz Wiśniewski.

Choć urzędnicy chcieliby liczyć śmieci o metra kwadratowego (55 gr dla domów czy wspólnot mieszkaniowych, które segregują odpady) to przygotowali też symulacje, z których wynika, że w przypadku wprowadzenia opłaty od liczby mieszkańców wynosiłaby ona 15,6 zł miesięcznie.

Z kolei liczenie od ilości zużytej wody zakłada stawkę ok. 5,2 zł za każdy zużyty metr sześcienny wody.

- Zakładamy, że w grudniu radni podejmą ostateczną decyzję, co do wyboru metody obliczania opłaty - mówi Arkadiusz Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska