Ten wynalazek zrobił furorę na Zachodzie. E-papieros wygląda jak prawdziwy: ma ustnik, żarzącą się końcówkę, wydobywa się z niego mgiełka przypominająca dym.
Koncerny tytoniowe próbują tym wynalazkiem przekonać ludzi, że palenie może być zdrowsze. Zapewniają, że po e-papierosach nie zachoruje się np. na raka płuc i łatwiej jest rzucić palenie.
Jednak należy pamietać, że wytwarzany przez urządzenie dymek zawiera nikotynę – jedną z najbardziej uzależniających substancji psychoaktywnych, która uzależnia od 40 do 50 % osób mających z nią kontakt.
W internecie zestaw papieros plus ładowarka kosztują ok. 200 zł.
Opolski sklep mieści się w jednej z sieci handlowych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?