Kontrapas to wydzielony białą linią fragment jezdni, pozwalający na jazdę rowerem pod prąd na ulicy jednokierunkowej. W przeciwnym kierunku rowerzyści poruszają się jezdnią, wraz z samochodami.
W Opolu po raz pierwszy takie rozwiązanie zastosowano na niewielkiej ulicy Matejki.
- To forma testu, w naszym mieście kontrapasa nigdy nie było, więc wszyscy muszą się go nauczyć - przekonuje Sławomir Szota, oficer rowerowy.
Na razie kontrapas nie jest jeszcze w pełni oznakowany, zastanawia także fakt, że wyznaczono go na uszkodzonej nawierzchni.
I choć dziś z ułatwienia na ulicy Matejki korzystało sporo rowerzystów, to nie wszyscy byli kontrapasem zachwyceni.
- Jego powstanie spowodowało likwidację kilku miejsc parkingowych, jeśli tak to ma wyglądać, to wolałabym, aby tego kontrapasa tu nigdy nie było - mówił pani Janina.
Uwagi miał także Jacek Zamorowski, były naczelnik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji, którego spotkaliśmy na ulicy Matejki.
- Kontrapas jest źle wymalowany, powinien kończyć się równo na skrzyżowaniu, a nie tuż przed przejściem dla pieszych - przekonywał Zamorowski.
Sławomir Szota przyznaje, że były problemy z wymalowaniem kontrapasu.
- Uwagi notuję i postaramy się poprawić, o korekcie nawierzchni w tym miejscu już rozmawiałem z Miejskim Zarządem Dróg. - przyznaje Sławomir Szota. - Nie wykluczamy, że kontrapasy pojawią się także na innych odcinkach ulic. Na razie jednak najbardziej zależy mi na dopuszczeniu ruchu pod prąd dla rowerzystów m.in. na ulicy Ligonia czy Karola Miarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?