- Do Opola przyjechałem, bo znam Przemka Pawłowskiego (wiceprezes Orlika - od red.) - mówi Szuster. - Będę trenował i grał w sparingach Orlika, ale chyba nie w sezonie. Chcę grać w ekstraklasie i mam kilka propozycji, a rozmowy są daleko zaawansowane.
Z kolei Łagódka przyjechał do Opola z rodzicami, którzy po 20 latach pobytu w Kanadzie postanowili wrócić do Polski. Mieszkają w Osinach.
- W Polsce będziemy do grudnia, później wrócimy do Kanady, żeby zakończyć przeprowadzkę - mówi Patrick. - Tam też będę trenował. Wrócimy w przyszłym roku, a ja chciałbym studiować na opolskiej politechnice i nadal grać w Orliku. W klubie mi się podoba, zajęcia są fajne, jest też świetna atmosfera w zespole.
Podczas kiedy wiele zespołów treningi na lodzie rozpoczęło już w lipcu opolanie przez kilka tygodni trenowali w terenie. Pracowali nad przygotowaniem ogólnorozwojowym i wytrzymałością.
- Tak późne wejście na lód na pewno nie służy dobremu przygotowaniu zespołu do rozgrywek - mówił trener Jerzy Pawłowski. - Teraz musimy nadrabiać stracony czas.
Obecnie orlicy mają po dwa treningi, zaplanowano też kilka sparingów. Najbliższy odbędzie się już dziś w Bytomiu z tamtejszą Polonią. Tam jednak Orlika wspomagać będzie kilku zawodników pierwszego ligowego rywala z Legii Warszawa.
- Musimy posiłkować się hokeistami z Warszawy, bo w naszym zespole zabraknie sześciu zawodników - mówi Przemysław Pawłowski. - Jakub Wójcik i Paweł Kosidło są na zgrupowaniu kadry dwudziestolatków, a Łukasz Korzeniowski, Paweł Wacławczyk, Krzysztof Zwierz i Mateusz Stopiński będą w tym czasie na kursie trenerskim w Czechach.
Rewanż z Polonią zaplanowano w Opolu na przyszły wtorek. Trwają natomiast uzgodnienia terminów spotkań z Legią.
W tym sezonie inny będzie terminarz gier. Mecze odbywać się będą w weekendy, ale z dwoma rywalami. 6 września Orlik zagra w Warszawie, a 12 i 13 września w Opolu podejmie faworyta rozgrywek KTHKrynica i MMKS Nowy Targ.
Niewyjaśniona ciągle jest sprawa przynależności klubowej trzech obrońców: Pawła Droni, Mateusza Pawlaka i Bartłomieja Bychawskiego. Wszyscy chcą grać w ekstraligowym Zagłębiu Sosnowiec.
- Na razie trwają rozmowy między naszymi klubami - kończy Przemysław Pawłowski. - Jeśli jednak ci trzej obrońcy odejdą, będziemy szukać ich zastępców w Czechach i za naszą wschodnią granicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?