Policjanci zaniżali straty powstałe w wyniku zgłaszanych im przestępstw tak, że były one mniejsze niż 250 złotych i stawały się tylko wykroczeniami - tłumaczy Roman Wawrzynek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Prokuratura Rejonowa w Prudniku, aby uniknąć podejrzeń o stronniczość, wyłączyła się z tej sprawy, a Prokuratura Okręgowa skierowała ją do opolskiej rejonówki.
Nieprawidłowości w komisariacie w Głogówku wykryli pracownicy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
- Nie mogę komentować działań prokuratury, ale moja opinia o tych policjantach jest bardzo dobra, choć mogli w kilku drobnych sprawach pomylić się w ocenie - stwierdza komendant powiatowy policji w Prudniku, młodszy inspektor Edward Bednarski.
- Czekam na rozstrzygnięcie tej sprawy przed sądem, ale w momencie postawienia funkcjonariuszom zarzutów muszę wszcząć postępowanie dyscyplinarne i zawiesić ich w obowiązkach służbowych. Komenda Wojewódzka, na moją zresztą prośbę, przeprowadziła w komisariacie w Głogówku gruntowną kontrolę i poziom jego pracy oceniono bardzo wysoko, nie dopatrując się rażących zaniedbań ani rażących przekłamań w danych statystycznych. Biuro Spraw Wewnętrznych miało jednak inne zdanie na ten temat.
Podejrzani policjanci mają zakazy opuszczania kraju i... dozory policyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?