W sobotę futsalowe derby: Berland kontra Gredar

Redakcja
W pierwszym meczu obu drużyn padł remis 4-4.
W pierwszym meczu obu drużyn padł remis 4-4. Oliwer Kubus
O godz. 19.00 w hali OSiR-u w Komprachcicach miejscowy Berland podejmie Gredar Brzeg. Dla gości to jedna ostatnich szans, by zachować nadzieje na utrzymanie w 1 lidze.

Sytuacja beniaminka 1 ligi w tabeli jest bardzo zła. W ostatniej kolejce brzeżanie podjęli walkę z wiceliderem Orłem Jelcz-Laskowice, ale porażka 2-5 zepchnęła ich na dno tabeli. Co gorsza wyprzedzający ich AZS Łódź i Heiro Rzeszów mają punkt więcej, ale o dwa mecze rozegrane mniej.

Degradacja dotknie tylko ostatnią drużynę rozgrywek, a do końca sezonu Gredar zagra jeszcze na wyjazdach z Berlandem, liderem – Gwiazdą Ruda Śląska i Remedium Pyskowice.
To oznacza, że musi pokonać Berland i Remedium, by pozostawić sobie szansę na utrzymanie.

- Może to nie jest mecz ostatniej szansy, bo potem jeszcze gramy, ale na pewno bardzo ważny – mówi szkoleniowiec Gredaru Artur Adasik. - Punkty są nam bardzo potrzebne i musimy wygrać. Będziemy walczyć z całych sił, jak zresztą za każdym razem, a teraz dochodzi jeszcze podwójna motywacja związana z derbową rywalizacją.

Zgoła inaczej wygląda sytuacja Berlandu. Zespół z Komprachcic po bardzo słabym początku sezonu, potem seriami zdobywał punkty i usadowił się w środku tabeli.
Ma na koncie 20 punktów (7 więcej od ostatniego Gredaru) i lokuje się na 6. pozycji.

- Ale do końca sezonu stawiamy sobie coraz wyższe cele i chcemy je realizować – deklaruje trener Berlandu Dariusz Lubczyński. - Uciekliśmy z dołu tabeli i teraz walczymy o każde kolejne miejsce w górę. Marzy nam się ukończenie walki na czwartej pozycji, choć strata do Lublina siedmiu oczek wydaje się zbyt duża. Jednak piąte miejsce na pewno jest w naszym zasięgu. Jeśli do końca sezonu uda nam się wszystkich pokonać, to na pewno będziemy zadowoleni.

Poza ważnymi punktami derby to także prestiżowy pojedynek nierzadko kolegów z boiska. W takich starciach nigdy nie brakuje emocji i walki. W pierwszym meczu obu drużyn w Brzegu padł remis 4-4, a jeden punkt dla goście w ostatniej minucie uratował Andrzej Sapa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska