W szpitalu w Kup działa nowy gabinet rentgenowski

fot. Andrzej Jagiełła
Jolanta Stelmach, technik radiolog, prezentuje nowy nabytek szpitala.
Jolanta Stelmach, technik radiolog, prezentuje nowy nabytek szpitala. fot. Andrzej Jagiełła
- To jest skok z epoki celuloidowych klisz w erę mikroprocesorów - mówi Mirosław Wójciak, dyrektor szpitala w Kup. Nowa pracownia kosztowała 700 tysięcy złotych.

W listopadzie 2008 roku spłonął generator starego aparatu rentgenowskiego i zakup nowego stał się koniecznością dla szpitala. Z pomocą przyszedł zarząd województwa, który przyznał 500 tys. zł. Resztę szpital dołożył ze swej kasy.

Stary aparat był produkcji węgierskieji służył pacjentom szpitala od 1991 roku. Był mocno wysłużony. Nie było szansy, by go naprawić.

Tworząc nową pracownię rentgenowską, wykorzystano berylowe wykładziny ekranujące promieniowanie starego pomieszczenia. Są specjalne zasłony w oknach. Nie ma zapachu odczynników do wywoływania klisz fotograficznych. Teraz obraz płuc jest od razu widoczny na moinitorze komputera i pacjent nie musi czekać na wywołanie kliszy.

Od niedawna funkcjonuje też osobny obiekt przyszpitalnych poradni chorób płuc i gruźlicy dla dorosłych i dzieci oraz kardiologicznej i reumatologicznej. Powstały w wyremontowanym budynku magazynowym.

Planowana jest też reorganizacja oddziału chorób płuc i gruźlicy, by całkowicie odizolować chorych na gruźlicę, prądkujących pacjentów od pozostałych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska