Poza tym na uczestników czekają jeszcze dwa wozy zaprzężone w konie, sprzęt militarny i ponad trzydzieści kilogramów prochu.
- Na pewno będzie wybuchowo i wesoło. Mimo że impreza nie będzie zrobiona z takim rozmachem jak niegdyś - tłumaczy Krzysztof Herman, komendant Fortu II. - Co nie znaczy, że nie będzie fajnie. Bitwa wewnątrz fortu, a nie na jego przedpolach, sprawi, że będzie bardziej kameralnie. A publiczność będzie miała niepowtarzalną okazje stanąć twarzą w twarz z żołnierzem. Dzięki temu duże emocje są gwarantowane.
Poza tym organizatorzy gwarantują także, że już od godz. 15 na forcie będzie można podglądać życie obozowe żołnierzy. Nie zabraknie też małej gastronomii, dmuchanych zamków dla dzieci, a dla miłośników historii - prelekcji i pokazów multimedialnych oraz możliwości zwiedzenia całego fortu. Sama bitwa natomiast zacznie się o 17.
Herman ma nadzieję, że w przyszłym roku uda się wrócić do korzeni i zorganizować wielkie widowisko: - Do tego, niestety, potrzebne są pieniądze, o które będziemy starać się z funduszy unijnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?