W Żabnicy Skałka pokonała Victorię Chróścice 2-0

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Bramkarz Victorii Krzysztof Bejcar w sobotę skapitulował dwa razy.
Bramkarz Victorii Krzysztof Bejcar w sobotę skapitulował dwa razy. Sławomir Jakubowski
Gospodarze odnieśli zasłużoną wygraną. Victoria poległa po stracie kuriozalnej bramki.

Zespół z Chróścic w końcówce zwietrzył szansę na remis i rzucił się do ataku. Stało się to po tym, jak w 85. min drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę ukarany został Rafał Łybyk. Zamiast jednak wyrównania padł drugi gol dla gospodarzy.

Była to niecodzienna bramka. Obrońca Victorii Łukasz Pilc był pewny, że piłka wyszła na aut bramkowy i podał ją bramkarzowi Krzysztofowi Bejcarowi. Ten również był tego pewny i złapał ją chcąc ustawić na "piątce“. Sędziowie uznali jednak, że nie opuściła ona boiska. Podyktowany rzut wolny pośredni pewnie wykorzystał Jan Beliancin, pieczętując zwycięstwo Skałki.

Było ono w pełni zasłużone. W pierwszej połowie gospodarze mieli przewagę, a z kilku dogodnych okazji wykorzystali jedną. W 28. min po wrzutce Beliancina z rzutu wolnego Michal Vozar odegrał piłkę do Marokańczyka Salaha Sibouiha, a ten mocnym strzałem trafił pod poprzeczkę.

Na listę strzelców mogli się jeszcze wpisać: Rastislav Planeta i Marcin Kondzielnik. Ten pierwszy trafił jednak w słupek, a z jego drugim uderzeniem w dobrym stylu poradził sobie Bejcar, podobnie jak ze strzałem Kondzielnika. Po przerwie zawodnicy gospodarzy: Łybyk, Nigeryjczyk Emmanuel Ohagwu i Kamil Korepta strzelali za słabo, by pokonać naszego golkipera.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska