Sławięcice jeszcze niedawno były osobnym miastem, dziś są peryferyjnym osiedlem Kędzierzyna-Koźla. Przed drugą wojną światową na swoją rezydencję wybrała to miejsce rodzina Hohenlohe. Pruscy przebsiębiorcy wybudowali tutaj pałac, gdzie na huczne imprezy zaglądał nawet car Rosji Mikołaj II i niemiecki cesarz Wilhelm II. Hohenlohe w szczególności dbali o park, który otaczał stary pałac. Dziś po wspaniałym budynku zostały tylko schody wejściowe, reszta została rozebrana w czasach PRL-u.
- Ale nadal rosną tu zabytkowe drzewa, które są jedyną pamiątką po tamtych czasach - mówi Przemysław Drózd, jeden z mieszkańców osiedla.
To między innymi ponadstuletnie dęby szypułkowe i lipy drobnolistne. Miejscy urzędnicy oznakowali drzewa, żeby mieszkańcy mogli się dowiedzieć, jakie okazy rosną parku.
- Co z tego, skoro wandale poniszczyli wszystkie tablice informacyjne, między innymi zamalowując je sprajem - denerwuje się Przemysław Drózd.
Halina Fogel, miejska radna i jednocześnie mieszkanka Sławięcic, chce przywrócić tablice. A młodym ludziom, odpowiedzialnym za ich zniszczenie, przemówić do rozumu.
- Trzeba nagłośnić tę sprawę, żeby ci ludzie wiedzieli, że źle robią - mówi Halina Fogel. - Powinniśmy dbać o naszą historię, ale niestety niektórzy mają ją w nosie.
Radna Fogel zapowiada, że poinformuje innych włodarzy miasta, że w sławięcickim parku zniszczono tablice. Być może w miejskiej kasie znajdą się pieniądze na nowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
