Wejdą opłaty na autostradzie A4, będzie paraliż opolskich dróg

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Uczniowie ze szkoły podstawowej w Suchej każdego roku mają specjalne lekcje ws. bezpieczeństwa na drogach. Na ostatnich zajęciach ćwiczyli m.in. jak przechodzić przez ruchliwą trasę.
Uczniowie ze szkoły podstawowej w Suchej każdego roku mają specjalne lekcje ws. bezpieczeństwa na drogach. Na ostatnich zajęciach ćwiczyli m.in. jak przechodzić przez ruchliwą trasę.
Szacuje się, że ruch na tzw. drogach alternatywnych wzrośnie nawet dwukrotnie. Mieszkańcy już ślą protesty, szkoły ostrzegają dzieci.

Odkąd ogłoszono termin wprowadzenia opłat na A4, mieszkańcy wsi położonych przy głównych trasach o niczym innym nie mówią. Boją się, że 1 czerwca dla nich zacznie się drogowy horror.

- Już teraz ludzie skarżą się, że przez sznur samochodów nie mogą nawet wyjechać z podwórek na główną drogę - przyznaje Bogusław Farion, sołtys Suchej, wsi pod Strzelcami Opolskimi. - Przypuszczamy, że od czerwca będzie sto razy gorzej.

Jak szacują inspektorzy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ruch na krajówkach może wzrosnąć o kilka tysięcy pojazdów na dobę. Przykładowo, z trasy nr 94 w okolicy Strzelec Opolskich (to droga alternatywna dla A4) korzysta dziś 8,5 tys. aut na dobę. Z autostrady w tym samym czasie - 26,5 tys. Zakładając, że z jazdy po A4 zrezygnuje 20 proc. kierowców, ruch przez Strzelce Opolskie zwiększy się o ok. 5,3 tys. samochodów. Miasto nie ma obwodnicy (nawet w planach), auta jeżdżą przez samo centrum. - Już jest nie do wytrzymania, a co będzie... - ludzie łapią się za głowy.

- Trudno przewidzieć, ilu dokładnie kierowców ucieknie z autostrady z powodu wprowadzenia opłat - mówi Michał Wandrasz, rzecznik GDDKiA. - W całej Europie nie było dotąd sytuacji, by autostradą, która z założenia miała być płatna, można było jeździć przez 10 lat za darmo.
Szkoły w obawie o bezpieczeństwo uczniów uczulają ich na przyszłość. W Błotnicy Strzeleckiej i Suchej na takie zajęcia zaproszono nawet policję.

- Dzieci poszły w teren i każde musiało przećwiczyć pod okiem policjanta przechodzenie na drugą stronę jezdni - mówi Teresa Furman, dyrektor SP w Suchej.

Krzysztof Cebula, sołtys Zimnic Wielkich pod Opolem, informuje, że okoliczni sołtysi i dyrektorzy szkół chcą pisać protesty w sprawie wprowadzenia opłat na A4.

- Dziś, gdy na autostradzie wydarzy się wypadek, a ruch kierowany jest przez naszą wieś, drogi korkują się całkowicie - mówi sołtys Cebula. - To przedsmak tego, co nas czeka. Mam wrażenie, że drogowa dyrekcja kompletnie nie przewidziała konsekwencji swojej decyzji.

W Lewinie Brzeskim, który także leży przy głównej trasie, wprowadzenie opłat na A4 było jednym z głównych powodów utworzenia przez gminę straży miejskiej.

- Formalnie rozpocznie działalność od 1 marca - wyjaśnia burmistrz Artur Kotara. - A do czerwca planujemy wyposażyć funkcjonariuszy w przenośny radar i ich przeszkolić. Będziemy kontrolować prędkość na głównych drogach. Tylko tak możemy chronić mieszkańców przed pędzącymi kierowcami, których - jak przewidujemy - znacznie przybędzie.

Artur Mrugasiewicz, rzecznik GDDKiA w Warszawie, uspokaja jednak, że zjazd kierowców z autostrady będzie chwilowy. - Gdy skalkulują sobie stracony czas i nadłożone kilometry, większość wróci na A4 - przekonuje.

Największy wpływ na decyzje kierowców będzie miała wysokość opłat na A4. Ministerstwo Infrastruktury ustaliło, że osobówki zapłacą 20 gr, a motocykliści 10 gr za kilometr. To oznacza, że za przejazd z Opola do Wrocławia w jedną stronę trzeba będzie zapłacić blisko 14 zł, a wyjazd z Opola do Gliwic to wydatek ok. 10 zł. Kilka miesięcy temu resort przygotował projekt rozporządzenia, które zakłada obniżenie tych stawek o połowę, ale do tej pory nie zostało ono przyjęte.

Pieniądze, które zostawią kierowcy na autostradowych bramkach, trafią w większości do Krajowego Funduszu Drogowego. Mają być przeznaczane na remonty dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska