Westerplatte Lecha Kaczyńskiego - komentarz Wacława Grzybowskiego

Wacław Grzybowski
Być może "Reset" powinien zacząć się od tego właśnie przemówienia. Można by ustawić scenariusz serialu w ten właśnie sposób. Zaś sześć pierwszych odcinków zmierzałoby do tego wydarzenia, w końcu do zamachu smoleńskiego. Komentarze znakomitego archiwisty prof. Cenckiewicza i świetnego dziennikarza red. Rachonia zyskałby inną jeszcze dramaturgię.

Można się spierać czy Tbilisi nie było ważniejsze, bo pierwsze, bo wtedy już zapadł wyrok na Prezydenta, ale tytułowe przemówienie było jego konkretnym Westerplatte, w myśl słów św. Jana Pawła II: „Każdy ma swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować”.

Proporcje i waga Westerplatte Lecha Kaczyńskiego z 2009 roku porażają swoim ogromem i dramaturgią. Zasługą autorów Resetu jest nie tylko przypomnienie tego przemówienia i całego napięcia między przekazem Prezydenta Polski a kłamliwą w zasadzie propagandą Putina, Merkel i Tuska. Jest nią również skomentowanie całego wydarzenia, pokazanie łańcucha intryg, które doprowadziły do tej konfrontacji, ostatecznie do zabójstwa Kaczyńskiego, jego żony i osób towarzyszących. Był to drugi Katyń, mord polityczny o globalnych reperkusjach. Warsztat archiwistyczny prof. Cenckiewicza i rzemiosło reporterskie red. Rachonia oferują nam wyjątkową edukację polityczną. W Polsce edukacja ta zawsze jest związana z narodowymi dramatami, niemal tragediami.

Sformatowanie obszaru środkowej i wschodniej Europy jako zasobu taniej siły roboczej to problem sięgający prawieków. Nie sposób wydostać się z tego dołka bez dramatu. Inną sprawą jest to, że ta edukacja wymaga wysiłku i czasu. Jest to pewien problem. Złożoność politycznych intryg pokazanych w Resecie jest trudna do przekładu na język popularnych obrazów. Ale jest to godne wyzwanie.

Może rodzić się wątpliwość: „O co ten hałas? Kaczyński był szlachetny, ale naiwny? Presja z zachodu i wschodu wciąż jest”. Pozostaje zatem podział na niewolników i kapo. To zaś jest równią pochyłą, degradacją. Zaś presja z pewnością osłabnie, gdy osłabną jej inicjatorzy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska