Wiadomo, kto się dostał na uniwersytet

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Piotr Lewik ze Strzelec Opolskich złożył papiery na trzech uczelniach. Porażka na uniwersytecie nie zmartwiła go.
Piotr Lewik ze Strzelec Opolskich złożył papiery na trzech uczelniach. Porażka na uniwersytecie nie zmartwiła go.
Na wyniki rekrutacji na Uniwersytet Opolski już nie czeka się z wypiekami na twarzy.

Chociaż w piątek (13 lipca) na Uniwersytecie Opolskim ogłoszono listy zakwalifikowanych na studia, uczelnia świeciła pustkami. Jeszcze rok temu kandydaci na studentów z wypiekami na twarzy czekali na uczelnianych korytarzach na wyniki naboru. Teraz wszystkie informacje można znaleźć w internecie - logując się na swoje konto rekrutacyjne lub na specjalnej stronie uniwersytetu (www.wyniki.uni.opole.pl). Tam widać, kto się zakwalifikował, a kto trafił na listę rezerwową, kto miał dużo punktów, a kto ledwo się prześliznął przez rekrutacyjne sito.

- Wydruki list wieszamy dla czystej formalności - mówi dr Jerzy Wiechuła, pełnomocnik rektora UO ds. rekrutacji.
Piotr Lewik ze Strzelec Opolskich znalazł swoje nazwisko na liście rezerwowych na pedagogikę resocjalizacyjną.
- Nie martwię się - przyznał szczerze. - Zarejestrowałem się tak na wszelki wypadek. Chciałbym się dostać do kolegium językowego. W przyszłym tygodniu mam tam rozmowę kwalifikacyjną.
Aby zerknąć na listę, wpadł na uniwersytet tylko przy okazji, bo przyjechał z dokumentami do kolegium. W przeciwnym razie sprawdziłby wyniki w internecie.

- Elektroniczna rekrutacja jest bardzo wygodna - chwali Karolina Moś. - Parę kliknięć i już wszystko wiem. Po co tracić czas, zwłaszcza jak się pracuje. Szefowa pozwoliła mi skorzystać ze swojego komputera. Przerwałam pracę na pięć minut.
Karolina dorabia jako pomoc biurowa w prywatnej firmie. Dostała się na prawo. Jest zadowolona. Skakać z radości będzie, kiedy przyjmą ją na ten sam kierunek w Krakowie lub we Wrocławiu. Na razie więc nie złoży dokumentów na UO, tylko będzie czekać.
- Wiemy, że tak zrobi wielu kandydatów z najwyższą punktacją - przyznaje dr Jerzy Wiechuła.
Harmonogram naboru na UO został specjalnie tak ułożony, by wcześniej rozstrzygnęła się rekrutacja na konkurencyjnych uczelniach. Na ostateczne wyniki rekrutacji trzeba poczekać do końca lipca. Zakwalifikowani mają teraz dwa tygodnie na podjęcie decyzji, czy chcą studiować w Opolu, i złożenie tu dokumentów. Ci, którzy zrezygnują, zrobią miejsce dla osób z list rezerwowych. W ostatnich latach zwykle rezygnowało 20 proc. kandydatów.

Wciąż są wolne miejsca na ośmiu kierunkach. Można się na nie rejestrować do 27 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska