Więcej mieszkań w Nysie. Pomysły kandydatów na burmistrza

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dziewięciu kandydatów na burmistrza przepytujemy o sprawy najważniejsze dla naszych miast.

PRAWYBORY SAMORZĄDOWE 2010. Głosuj już teraz!

Piotr Liniewski, KW Piotra Liniewskiego:
W Nysie nie brakuje mieszkań, brakuje natomiast mieszkań o cenach przystępnych dla młodych rodzin. Spółdzielnie mieszkaniowe już od dawna nie budują, ograniczając się do administrowania swymi zasobami. Lokalny rynek oferuje mieszkania po cenach, które wykraczają poza możliwości przeciętnej rodziny. To jedna z przyczyn emigrowania z Nysy młodych, wykształconych osób. Być może trzeba rozważyć uwzględnienie w budżecie gminy budowę przynajmniej jednego 4-kondygnacyjnego budynku mieszkalnego rocznie.

Jolanta Barska, KW Jolanty Barskiej:

Już stworzyliśmy warunki umożliwiające rozwój budownictwa poprzez opracowanie dokumentów planistycznych oraz inwestując w uzbrojenie terenów. Tempo prac w zakresie zbrojenia w media w przyszłej kadencji należy przyspieszyć, aby umożliwić zasiedlanie powstających osiedli. Aktualnie do załatwienia mamy 198 spraw mieszkaniowych, większość to wyroki eksmisyjne dla pojedynczych osób. W tej kadencji pozyskaliśmy 29 mieszkań, adaptując poddasza i byłą szkołę w Kępnicy. Ten kierunek pozyskiwania mieszkań socjalnych należy utrzymać.

Jacek Chwalenia, PiS:
Mieszkania to nie jest główny problem Nysy. Rynek wtórny jest przebogaty w oferty, ale ceny są wygórowane. Nysa ma natomiast problem z miejscami pracy, która pozwoli na zarobki gwarantujące sprostanie coraz droższemu utrzymaniu gospodarstw domowych lub spłaceniu zaciągniętych kredytów. Będę zabiegał o realizację wsparcia dla rodzin, które zamierzają wybudować dom. Wprowadzę pod dyskusję sprzedaż działek na kredyt dla rodzin. Będzie to ułatwienie dla mieszkańców i stworzy korzystniejsze warunki niż kredyt bankowy.

Jarosław Pilc, Silna Nysa:
Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest wolny rynek i jego prawa - popyt, podaż i konkurencja. I mimo, że jesteśmy społeczeństwem na dorobku, to znakomita część mieszkańców świetnie sobie z tym zagadnieniem radzi. Gmina może pomóc w rozwoju mieszkalnictwa poprzez wykorzystanie czynszowego budownictwa społecznego w oparciu o współfinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego lub wdrożenie partnerstwa publiczno - prywatnego. W obu przypadkach wkładem gminnym mógłby być grunt pod budowę.

Zbigniew Szlempo, KW Ligi Nyskiej:
W kwestii budowy mieszkań mogę odważnie powiedzieć, iż mam dobre doświadczenie, gdyż wybudowałem w Nysie pierwsze 300 mieszkań przy ul. Zwycięstwa. Wiem jak się to robi. Wiem, że można budować skutecznie i tanio. Gmina musi włączyć się w ten proces poprzez udostępnienie terenów, a takie istnieją, oraz kreatywną organizację inwestycji, czyli połączenie potencjału spółek gminnych oraz przyszłych najemców. Ważną kwestią jest również zdecydowany i ułatwiony dostęp do terenów pod budownictwo jednorodzinne.
Jacek Suski, PO:
W Nysie szczególnie brakuje mieszkań tańszych, typu socjalnego i komunalnego. Osobny temat to budownictwo jednorodzinne i tutaj dużo młodych ludzi decyduje się brać kredyty i budować własne domy. Dlatego dla tej grupy osób będę zbroił tereny i w pełni uzbrojone przeznaczał po budownictwo. Jest dużo decyzji w gminie o eksmisję z mieszkania i dlatego budowa tanich mieszkań musi być w najbliższych latach realizowana. Trzeba rozważyć, czy tego typu mieszkania ma budować gmina. Nie ulega wątpliwości, że mieszkania socjalne i komunalne budować trzeba.

Stanisław Arczyński, SLD:
Brak mieszkań, to odwieczny problem nie tylko w Nysie, ale można próbować go rozwiązać. Jako burmistrz będę kontynuował budownictwo komunalne, rozpoczęte w mieście w 2001 roku oraz budownictwo socjalne. Będę do tego wykorzystywał dostępne fundusze państwowe. Roztoczę opiekę nad mieszkańcami, którzy chcą rozpocząć budowę domów jednorodzinnych. Możemy pomagać w projektowaniu, w załatwianiu niezbędnych do rozpoczęcia budowy uzgodnień i formalności. Priorytetem dla mnie byłaby przede wszystkim sprzedaż przez gminę uzbrojonych działek pod budownictwo indywidualne z możliwością rozłożenia należności na raty.

Zbigniew Korzekwa, PSL:
W Nysie mieszkań brakuje! Należy dokonać przeglądu (w całym regionie) wszystkich obiektów, nadających się do adaptacji na mieszkania komunalne. Trzeba zdobyć się na odwagę, jaką wykazał się były burmistrz Janusz Sanocki i przystąpić do budowy nowych mieszkań. Żal, że władze Nysy nie chciały budować mieszkań w ramach szkoleń dla osób bezrobotnych, jak to, co zrobiono w Paczkowie i za co Powiatowy Urząd Pracy Nysa otrzymał w Madrycie europejską nagrodę przedsiębiorczości. Może na takie rozwiązanie nie jest jeszcze za późno?

Piotr Zenowicz, Forum Samorządowo-Gospodarcze:
W Nysie brakuje mieszkań dla młodych. Dlatego wspierać będę inicjatywę Towarzystwa Budownictwa Społecznego. To jedna z najpopularniejszych form budownictwa mieszkaniowego. Gminy mają ograniczone możliwości zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ze względu na brak wolnych mieszkań komunalnych oraz brak środków na budowę. Propozycja wprowadzenia takich podmiotów jak fundacje budownictwa społecznego jest, moim zdaniem, bardzo dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem, że byłyby one tworzone nie tylko przez gminy, ale również przy współudziale organizacji pozarządowych działających na terenie gminy.

Kolejny raz zaproszenie do debaty zignorował dziesiąty kandydat na burmistrza Nysy Stanisław Buczkowski (FS 2002).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska