Mieszkańcy gmin, które od 1 stycznia 2017 roku stracą tereny na rzecz stolicy regionu, kolejny raz protestowali w Opolu.
Tym razem przemaszerowali spod pomnika na placu Wolności pod ratusz (tam głośno krzyczeli: "złodzieje"), a następnie pod pod urząd wojewódzki, gdzie ułożyli napis „Nie” z białych i czerwonych zniczy.
Na czele protestu niesiono transparent „19.07.2016 r. Pogrzebano na Opolszczyźnie demokrację”.
- Nie poddamy się, będziemy przychodzić tu co miesiąc, aby pokazać, że nie zgadzamy się z decyzją rządu - mówił Rafał Kampa, prowadzący manifestację.
- Nie odpuścimy naszej ziemi, będziemy czekać na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Chcą nas stłamsić, ale my się nie damy - grzmiał Piotr Szrapa z gminy Dobrzeń Wielki.
Pod urzędem wojewódzkim protestujący skandowali: „Wojewoda do dymisji” i „Patryk Jaki do paki”.
W manifestacji wzięli udział wójt Dobrzenia Wielkiego Henryk Wróbel, a także poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla. Łącznie w proteście brało udział około 300 osób.
Niebawem będzie nas więcej - przekonywali prowadzący manifestację, a potem zapowiedzieli, że już 26 sierpnia (przyszły piątek) znów dojdzie do protestu na obwodnicy Opola w rejonie Makro. Utrudnienia w ruchu są nieuniknione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?