Wioski mogą sobie pomagać, łącząc swoje fundusze sołeckie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W lipcu weszły w życie zmiany w ustawie o funduszu sołeckim. Przepisy dają teraz sołectwom większe możliwości  wykorzystania pieniędzy wydzielonych do ich dyspozycji z budżetu gmin.
W lipcu weszły w życie zmiany w ustawie o funduszu sołeckim. Przepisy dają teraz sołectwom większe możliwości wykorzystania pieniędzy wydzielonych do ich dyspozycji z budżetu gmin. sxc
W Polsce tylko 60 procent gmin ma u siebie fundusze sołeckie, czyli pieniądze wydzielone do dyspozycji mieszkańców wiosek.

W lipcu weszły w życie zmiany w ustawie o funduszu sołeckim. Przepisy dają teraz sołectwom większe możliwości wykorzystania pieniędzy wydzielonych do ich dyspozycji z budżetu gmin.

- Nowością jest choćby to, że sołectwa mogą realizować wspólne przedsięwzięcia i łączyć swoje budżety. Na przykład w tym roku zrobić coś większego w jednej miejscowości, a w drugim w następnej - wyjaśnia Damian Szepelawy, sołtys Szybowic.

Jako laureat ogólnopolskiego konkursu na sołtysa roku 2013 Damian Szepelawy uczestniczył w konferencji organizowanej przez Senat RP na temat zmian w prawie.

- To interesujące rozwiązanie, zwłaszcza dla małych wiosek, które relatywnie dostają mniej pieniędzy do dyspozycji - uważa utytułowany sołtys.

Do września wioski mają czas na zgłaszanie swoich pomysłów i zadań do zrobienia. Decyzję podejmuje ostatecznie zebranie mieszkańców. Nowością jest to, że pieniądze z funduszu sołeckiego wieś może wykorzystać jako tzw. wkład własny, potrzebny przy staraniach o unijne dofinansowanie jakiegoś projektu. Nie będą też przepadać pieniądze zaoszczędzone w przetargach.

Gminy, które tworzą fundusz sołecki, od tego roku będą dostawać z budżetu państwa refundację wydatków na ten cel wysokości od 20 do 40 procent.

Fundusz sołecki jest naliczany według jednolitego wzoru w całym kraju. Jego wysokość zależy przede wszystkim od liczby mieszkańców. Został jednak wprowadzony limit maksymalny pieniędzy dla jednej wioski. Dla przykładu Szybowice w gminie Prudnik, liczące 1050 mieszkańców, w tym roku dostaną 24 tysiące złotych.

- Najlepszym rozwiązaniem jest skupić wydatki na jednym, porządnym zadaniu - radzi sołtys Damian Szepelawy. - My przez trzy lata z rzędu budowaliśmy plac zabaw. Od ogrodzenia, przez otoczenie terenu, po zakup urządzeń do zabawy. W tym roku remontujemy drogę do dawnego cmentarza ewangelickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska