Wjechał do rowu i zniknął

Bil
Kierujący chevroletem aveo stracił panowanie nad kierownicą i zjechał z drogi miedzy Walidrogami a Raszową do głębokiego rowu. Młody kierowca, któremu nic się nie stało, porzucił auto.

O rozbitym opuszczonym aucie policje poinformował przejeżdżający tamtędy kierowca.

Ponieważ samochód zagrażał bezpieczeństwu ruchu (częściowo stał na jezdni) funkcjonariusze zlecili pomocy drogowej aby odholowała go na parking.

Dotarli też do właściciela, który - jak się okazało - pożyczył auto swemu 22-letniemu krewnemu.

Po uiszczeniu opłaty za transport lawetą, będzie mógł odzyskać uszkodzony wóz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska