Włodzimierz Skalik: Własność Polski i Polaków jest zagrożona

Bolesław Bezeg
Bolesław Bezeg
Lider Konfederacji na Opolszczyźnie Włodzimierz Skalik: Konfederacja na przestrzeni ostatnich trzech lat, swoją postawą, swoim działaniem, swoimi dokonaniami udowodniła, że jest jedyną siłą polityczną wiarygodną w obszarze własności, wolności i bezpieczeństwa.

Panie Włodzimierzu. Czy może się pan odnieść do tego, że zarzucają panu, iż jest pan spadochroniarzem w Opolu?

Tak mogą mówić tylko osoby, które nie wiedzą jak jest naprawdę lub osoby, które nie potrafią odnosić się do tej kwestii merytorycznie i rzeczowo lub krótko mówiąc, osoby złośliwe. Ja faktycznie nie Jestem urodzony w Opolu, ale będąc we władzach Konfederacji, okręg opolski został powierzony mojej opiece, a ja się tutaj na tyle tutaj zadomowiłem, że przeniosłem swoje życiowe siedlisko do Opola.

Jestem mieszkańcem Opola, trzeci rok działam w opolskich strukturach Konfederacji, przede wszystkim w jej części związanej z środowiskiem Konfederacji Korony Polskiej. Moja współpraca z środowiskiem Nowej Nadziei i Ruchu Narodowego przynosi bardzo dobre owoce. Najlepszym na to dowodem jest to, że Konfederacja w województwie opolskim zarejestrowała swoją listę kandydatów do Sejmu jako jeden z dwóch pierwszych komitetów. Zebraliśmy podpisy poparcia w ilości prawie dwa większej od ustawowego minimum podpisów i dostarczyliśmy je tego samego dnia, co Koalicja Obywatelska, która nas wyprzedziła dosłownie o kilka godzin.

To jest najlepszy dowód na to, że moja obecność na Ziemi Opolskiej przyczynia się skutecznie do umacniania i sprawnego działania Konfederacji, z czego się bardzo cieszę. Jednak jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Jestem przekonany, że z będziemy środowiskiem odgrywającym coraz istotniejszą rolę na scenie politycznej, również na poziomie lokalnym. Chcemy działać na poziomie samorządu wojewódzkiego, jak i samorządów miejskich i gminnych. Staramy się już teraz do tego przygotowywać, ponieważ za parę miesięcy czekają nas wybory samorządowe. Dużo trudniejsze niż parlamentarne.

Z arytmetyki wyborczej wynika, że 15 października tego roku zostanie pan posłem. Jakie pan sobie stawia cele jako parlamentarzysta?

Ja i cała nasza konfederacka drużyna dużo pracujemy. Codziennie odwiedzam mieszkańców w kolejnych miejscach na terenie naszego województwa. Praktycznie codziennie staramy się być blisko naszych wyborców, rozmawiać z nimi, a są to niezwykle wartościowe rozmowy. Wiele ważnych i ciekawych problemów poruszają w tych rozmowach mieszkańcy Opola i Ziemi Opolskiej które dla parlamentarzysty, dla polityka, są istotnym wkładem, wiedzą do jego działalności.

Pracę posła postrzegam jako szczególny rodzaj służby na rzecz mieszkańców Ziemi Opolskiej. Na czym chciałbym się skoncentrować w Sejmie? Oczywiście rolą parlamentarzysty jest dbanie o swój region i mam kilka punktów dotyczących Opolszczyzny i jej stolicy, miasta Opola. Jednak daleki jestem od tego, by poseł zastępował opolskich samorządowców w ich pracy. Są obszary, na których konieczne jest połączenie potencjałów, zwłaszcza finansowych czy planistycznych na poziomie krajowym oraz lokalnym i regionalnym. Tu zamierzam być bardzo aktywnym.

Wracając do poziomu krajowego, tak się składa, że Konfederacja na przestrzeni ostatnich trzech lat, swoją postawą, swoim działaniem, swoimi dokonaniami udowodniła, że jest jedyną siłą polityczną wiarygodną w obszarze własności, wolności i bezpieczeństwa. I to są główne kierunki mojej planowanej aktywności parlamentarnej. Własność Polski i Polaków jest stale coraz bardziej zagrożona. Jednym z powodów jest narastające do niebezpiecznych poziomów zadłużenie państwa , które funkcjonuje coraz bardziej nieefektywnie.

Marnowane są publiczne pieniądze na złe pomysły, często w aferalny sposób. Moglibyśmy tutaj otworzyć całą listę afer głównie finansowych związanych z niegospodarnością, niekompetencją obecnie rządzących. Poza tym aktualnie rządzący starają się utrzymać poziom życia Polaków nie w oparciu o efektywność gospodarczą, o rozwój gospodarczy, o wyniki pracy, tylko w oparciu o kolejne kredyty zaciągane na koszt młodego pokolenia i na koszt przyszłych pokoleń. To jest skandal, to jest niemoralne. To jest nieetyczne. Zamiast koncentrować się na jak najlepszym rozwoju gospodarki, zadłużamy i obciążamy przyszłe pokolenie.

Przez ostatnie lata rządzący wprowadzają całymi dziesiątkami kolejne podatki i daniny publiczne nazywając je pokrętnie opłatami. Jest to nic innego, jak wywłaszczanie Polaków z ich majętności, pozbawianie zasobów finansowych. W związku z tym Konfederacja jako jedyna formacja polityczna przygotowała kompleksowy program wyborczy. Został opublikowany już w czerwcu tego roku w formie ponad 100-stronicowej broszury, obejmującej kilkanaście kluczowych rozdziałów, gdzie prezentujemy konkretne rozwiązania obejmujące kilkanaście najważniejszych dziedzin.

Inne formacje w odróżnieniu od Konfederacji zaprezentowały różnego rodzaju propozycje, które w najmniejszym stopniu nie są merytorycznymi propozycjami programowymi, tylko formą korupcji politycznej: „zagłosujcie na nas, to my wam to damy”. Inne formacje oszukują Polaków, mówiąc, że państwo jest w stanie wygenerować jakieś pieniądze, a przecież prawda jest taka, że aby rządzący cokolwiek mogli rozdać, muszą najpierw zabrać obywatelom ich pieniądze i przy okazji obłowić się ponosząc koszty obsługi tej transfuzji. My stoimy na stanowisku, że Polacy lepiej wiedzą, na co zużyć swoje ciężko zarobione pieniądze. Stąd proponujemy podatki niskie i proste.

Jako parlamentarzysta pragnę być strażnikiem praw i wolności obywatelskich. Konfederacja udowodniła, że jest wiarygodna. Ja osobiście i moje środowisko polityczne przez ostatnie 3 lata tak zwanej pandemii, udowodniliśmy, że jako jedyni stanowczo sprzeciwialiśmy się łamaniu prawa, prześladowaniu ludzi i zamykania gospodarki pod pretekstem troski o ich zdrowie. Stanowczo twierdziliśmy, że zastosowane przez państwo środki są nie do przyjęcia. Efekt działania rządu i wspierającej go w tych działaniach totalnej opozycji są tragiczne.

Mało kto o tym wspomina, że tylko w pierwszych trzech kwartałach tak zwanej pandemii odmówiono pomocy lekarskiej dwóm milionom Polaków. Zamknięcie służby zdrowia skończyło się ćwierć milionem nadmiarowych zgonów co odpowiada katastrofie ponad dwóch tysięcy Tupolewów. Przy tej okazji dokonano malwersacji ogromnych sum pieniędzy. Narażając się na drwiny stanowczo sprzeciwialiśmy się temu traktowaniu Polaków. Dziś wiele środowisk, które wspierały w 2020 i 2021 ten chory proces zaczęło „mówić Braunem”.

Ponad to uważam, że dbając o prawa i wolności obywateli należy zachować tajemnicę lekarską, tajemnicę bankową, tajemnicę handlową i nie wyobrażamy sobie odebrania Polakom gotówki, która jest swego rodzaju symbolem, ale też spełnia funkcję gwarancji wolności. Niestety jest wiele środowisk politycznych, które upatrują w odebraniu gotówki swojej szansy na panowanie nad Polakami. My się temu przeciwstawiamy.

Przywołał pan Grzegorza Brauna i tupolewa. Wobec Grzegorza Brauna i również całej Konfederacji padają zarzuty o rusofilię, padają inwektywy typu „ruskie onuce”. Co pan na to?

To jest kolejny przykład braku merytoryki. Gdy my proponujemy obszerny, komplementarny, przemyślany program dla Polski i Polaków, nasi rywale polityczni w ogóle nie podejmują merytorycznej dyskusji na ten temat, tylko okładają nas epitetami. Ufam, że Polacy poznają nas po czynach i dlatego odnoszę się do tej przeszłości, żeby wykazać, że jesteśmy jedyną formacją wiarygodną, która ma pomysł dla Polski. Cóż innego możemy uczynić wobec tak niegodnego zachowania i słów na temat najbardziej propolskiej formacji politycznej najbardziej propolskich polityków. Robimy swoje po czynach nas poznacie.

A z czego wynikają te ataki na Grzegorza Brauna, w których oskarżany jest o sympatie prorosyjskie?

Proszę pytać tych, którzy takie brednie opowiadają, widocznie nie oglądali filmów Grzegorza Brauna: „Od Lenina do Putina”, „Marsz generałów”, „Długie ramię Moskwy” i tak dalej, i tak dalej. Co jeszcze miałby zrobić Grzegorz Braun, by wykazać się właściwą oceną sytuacji w Rosji, co do przeszłości i teraźniejszości?

Domyślam się, że takie ataki na Grzegorza Brauna wynikają z tego, że jest nie dość pro ukraiński. Co pan na to?

Nie jest proukraiński, bo jest propolski. I to jest dla tych przesadnie proukraińskich polityków nie do przełknięcia, że ktoś potrafi zachować taką niezależność i mieć odwagę prezentować tak propolskie stanowisko. My często zastanawiamy się, co ukraińskie służby specjalne mają na polskich polityków, w tym prominentnych polityków Zjednoczonej Prawicy, że oni prowadzą tak uległą politykę, tak antypolską politykę wobec Ukrainy.

Bo co innego pomagać państwu, które jest w stanie wojny, pomagać uchodźcom, a co innego narażać Polskę na niebezpieczeństwo oskarżenia o podżeganie do wojny. Bardzo możliwe, że w przyszłości Polska będzie przez Ukraińców oskarżana o to, że przyczyniła się w sposób decydujący do przedłużania tej wojny. Być może kiedyś dojdą do wniosku, że należało zdecydowanie wcześniej usiąść do rozmów o pokoju, by uniknąć tysięcy ofiar tego strasznego konfliktu.

Ale gdyby nie polskie dostawy, to ta wojna skończyła by się całkowitą klęską Ukrainy.

Te dostawy powinny odbywać się w sposób rozsądny, a przede wszystkim w sposób nie narażający Polski na niebezpieczeństwo rozbrojenia. Żadne inne państwo nie pozbyło się takiej ilości broni jak Polska. Ponadto myślę, że obok wsparcia sprzętowego powinny być prowadzone działania dyplomatyczne, mediacja w kierunku zapobiegania rozwojowi tego konfliktu, budowania międzynarodowego sojuszu dla przerwania tego konfliktu, a nie judzenie, nie zapewnianie, że będziemy walczyć do ostatniego Ukraińca.

Nasze propozycje są przede wszystkim ukierunkowane na interes polski, nie amerykański, nie niemiecki. Gdzie obietnice wejścia polskich firm na Ukrainę do odbudowy? Dzisiaj Polska paradoksalnie jest postrzegana coraz bardziej jako wróg Ukrainy. Do czego doprowadziła ta nieprzytomna międzynarodowa polityka obecnie rządzących? Trzecim priorytetem programu Konfederacji jest właśnie niepodległość Polski i jej bezpieczeństwo.

Obecnie prowadzona polityka międzynarodowa, prowadzona przez obecnie rządzących, naraża nas na niebezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne. Do tego prowadzi wiszenie u jednej klamki jakiegoś tam mocarstwa. Konfederacja proponujemy od lat prowadzenie polityki zagranicznej wielowektorowej. I jest to możliwe, o czym świadczą przykłady innych państw europejskich.

Wiele tych wektorów upadło po ataku Rosji na Ukrainę…

Zgadza się, dlatego należy uprawiać politykę wielowektorową, ponieważ nie wiadomo, który wektor jak długo przetrwa. Prowadzenie polityki jednowektorowej, według jednego scenariusza, jest niezwykle ryzykowne i niebezpieczne, nierozsądne, niemądre. W kwestii bezpieczeństwa wewnętrznego, rośnie zagrożenie z powodu niekontrolowanej masowej migracji. Ze strony władz i totalnej opozycji widzimy obłudę i hipokryzję. Zjednoczona Prawica prezentowała agresywną retorykę antyimigracyjną a w tym czasie wydawała rekordowe jak na Europę ilości wiz. Konfederacja wzywała do kontrolowanej migracji, w pełni podyktowanej polskim interesem.

Ale to jest chyba różnica, jak się wpuszcza ludzi, którzy chcą pracować i są firmy, które chcą ich zatrudnić, niż wpuszczenie tej tłuszczy, która ląduje na Lampeduzie?

W tych setkach tysięcy ludzi, którym wydano wizy, jest bardzo wiele osób, które przybywają tu zupełnie w innych celach niż praca. Przecież dzisiaj dopiero widzimy czubek tej góry lodowej. Mówi się o tym, że były przekazywane do placówek dyplomatycznych zalecenia, by nie weryfikować pod względem karnym osób ubiegających się o wizy. Dyplomaci słyszeli te zalecenia werbalnie i żądali tego typu dyspozycji na piśmie. Trwają postępowania wyjaśniające tej wizowej afery. Przy czym jeżeli nie dojdzie do zmiany władzy, jeżeli prokuratura nie zostanie odpolityczniona, to ja się nie spodziewam, by ta afera migracyjna była należycie wyjaśniona z korzyścią dla państwa i dla Polaków.

No ale nie spodziewa się pan chyba, że prokuratura zostanie odpolityczniona jeżeli do władzy dojdzie tak zwana totalna opozycja?

Zgadza się „PiS - PO - jedno zło”. To jest hasło, które prezentujemy od lat. Tak więc polska racja to Konfederacja. Wracając do kwestii bezpieczeństwa chciałbym zwrócić uwagę na bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ w tym obszarze w sposób systemowy i w wyniku administracyjnych działań rosną gwałtownie zagrożenia. Zjednoczona Prawica oszukała Polaków, mówiąc, że zablokują europejski Zielony Ład, że zawetuje „Fit for Fifty five”. Przecież dzisiaj ta drożyzna nośników energii jest wynikiem zielonego komunizmu, który jest wdrażany w Europie i który jest transmitowany do Polski.

Niestety premier Mateusz Morawiecki znany jest z tego, że nas okłamuje i w tym przypadku skutki jego złego postępowania na forum Unii Europejskiej będziemy odczuwać w coraz większym stopniu. Widzimy po ile jest prąd i gaz, do czego przyczynia się funkcjonujący już system ETS 1, dotyczący energetyki. Niebawem odczujemy skutki systemu ETS 2, który również przez polski rząd nie został zawetowany. Spowoduje on drastyczny wzrost kosztów w komunikacji, transporcie i budownictwie. Konfederacja jako jedyne środowisko polityczne kategorycznie się temu sprzeciwia.

Dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego mamy konkretne propozycje. Chcemy bronić polskich kopalń, chcemy eksploatować Polski węgiel, chcemy rozwijać energetykę jądrową. Chcemy również rozwijać odnawialne źródła energii, ale w sposób naturalny wynikający z rachunku ekonomicznego, a nie biurokratycznych decyzji Przecież ludzie przesiedli się z dorożek na samochody nie dlatego, że ktoś wydał taką dyrektywę. Po prostu doszli do wniosku, że samochody są lepsze. Dajmy więc szansę ludziom, by stopniowo przesiadali się na odnawialne źródła energii w stopniu na ile rachunek ekonomiczny będzie to uzasadniał.

Wróćmy do wyborów. Wygląda na to, że będziecie państwo mieli taką siłę, która pozwoli być tak zwanym języczkiem uwagi. Jednak panowie Mentzen i Bosak publicznie zarzekają się, że w żadną koalicję z Prawem i Sprawiedliwością się nie wydadzą.

Tak, to jest nasze stanowisko, które prezentujemy. Czas na to by partie okrągłostołowe odsunąć od władzy. Dzisiaj jesteśmy skoncentrowani na tym, by jak największą ilość wyborców przekonać do naszego pomysłu na Polskę. Stąd spotykamy się, uczestniczymy w debatach, jeśli jesteśmy na nie zaproszeni. Z całą pewnością trzeba zmienić sposób rządzenia państwem. Tak się składa, że kończą się dwie kadencje rządów Zjednoczonej Prawicy i podobny okres rządziła Platforma w ramach swojej koalicji.

Dzisiaj, gdy dokonamy bilansu dokonań, gdy dokonamy porównania zestawienia afer, to dochodzimy do wniosku, że rządy Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego równie złe i szkodliwe. Uważamy, że jest możliwy inny rozwój sytuacji i wbrew pozorom nie jest tak, że Polska i Polacy są skazani wyłącznie na dwa scenariusze: na koalicję Konfederacji z PiS-em lub koalicję Konfederacji z Platformą. Jestem przekonany, że po wyborach tych scenariuszy będzie dużo więcej.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska