- Jestem nowym wójtem, nie mam jeszcze doświadczenia, dlatego nie mogę zarabiać tyle co mój poprzednik -tłumaczy powody swojej decyzji Maria Krompiec. - Poza tym mamy bardzo trudny budżet, na granicy przetrwania. Najprawdopodobniej płace pracowników urzędu w tym roku będą zamrożone, więc nie mogłabym spojrzeć ludziom w oczy zarabiając tyle, co do tej pory.
Maria Krompiec to drugi wójt w powiecie głubczyckim, który zdecydował się na obniżenie pensji. Pierwsza była Elżbieta Kielska, nowa burmistrz Baborowa.
- Poprosiłam, by moją płacę zasadniczą radni ustalili na najniższym poziomie dopuszczanym przez prawo, czyli 4200 zł - mówiła nto burmistrz Kielska.
Tej prośbie towarzyszył wniosek, by również pozostałe składowe pensji burmistrza, takie jak dodatek funkcyjny czy dodatek specjalny, zostały ustalone na minimalnym poziomie. Łącznie nowa burmistrz Baborowa zarabia około 1250 zł mniej od swojego poprzednika.
A co z panami burmistrzami Głubczyc i Kietrza, którzy zostali wybrani na kolejne kadencje? Jan Krówka, włodarz Głubczyc mówi, że jego pensja jest niższa od jego poprzednika. Burmistrz tłumaczy, że w 2010 roku zarobił brutto - 108 tys. zł. Natomiast w 2002 roku burmistrz zarabiał 111 tysięcy zł.
Radni Kietrza nie zajmowali się ostatnio wynagrodzeniem burmistrza i nie mają tego w planach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?