- W tym roku mieliśmy najmocniejszy personalnie skład w historii naszego klubu – utrzymywał kierownik drużyny Adam Mazurek. – Stąd też mieliśmy apetyty na awans do I ligi. W ćwierćfinale nie ma już przypadkowych drużyn, a poprzeczka została zawieszona wysoko. Ta dyscyplina sportu uczy jednak pokory. Nie załamujemy się porażką, wyciągniemy wnioski i będziemy się przygotowywać do kolejnego sezonu. Pomimo braku awansu, miniony sezon był jednak udany dla naszej drużyny. Trzeba pamiętać, że w części zasadniczej odnieśliśmy komplet zwycięstw.
Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczęli nasi zawodnicy, którzy objęli prowadzenie po pierwszej kwarcie. To było jednak wszystko, na co było ich stać w tym dniu. W pozostałych kwartach nie zdobyli już żadnego punktu i musieli przełknąć gorycz porażki. - Przeciwnik był po prostu lepszy – zaznaczał Marcin Niedobitek. – Defensywa rywala okazała się silniejsza i zatrzymywała nasze biegi. Zawodnicy Archers byli bardzo mocni fizycznie. Po naszej stronie była motywacja, determinacja, aby zanotować historyczny sukces. Choć takim jest również gra w ćwierćfinale.
Wolverines Opole – Archers Bydgoszcz 7:19 (7:0, 0:6, 0:6, 0:7)
Wolverines:
Formacja ataku: M. Furs, K. Pacan, R. Staniewicz, M. Niedobitek, S. Horodyski, T. Czernek, P. Wojciechowski, P. Dąbrowa, D. Kliś, M. Kaszczyszyn, D. Tate.
Formacja obrony: Ł. Dobosz, T. Biernacki, M. Grabowski, A. Młynek, M. Englot, A. Fiedor, R. Koszmider, Ł. Jahn, J. Starosta, S. Weinzettel, P. Rodak.
Formacja specjalna: T. Biernacki, K. Pacan, P. Grębowiec, M. Majewski, D. Tate.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?