WSZiA w Opolu. Potrzebny przepis na dobre lekcje

Łukasz Fiebich, WSZiA Opole
Naukowcy WSZiA najpierw przeprowadzili badania w szkołach podstawowych, z których wynikało, że potrzebny jest nowy program nauczania dla najmłodszych uczniów. Na zdjęciu: mgr Mirosław Hanulewicz i prof. Adam Suchoński.
Naukowcy WSZiA najpierw przeprowadzili badania w szkołach podstawowych, z których wynikało, że potrzebny jest nowy program nauczania dla najmłodszych uczniów. Na zdjęciu: mgr Mirosław Hanulewicz i prof. Adam Suchoński.
Naukowcy uczelni wspólnie z ekspertami i nauczycielami szkół podstawowych będą pracować nad stworzeniem nowego programu nauczania do edukacji wczesnoszkolnej.

Wszystko dzieje się za sprawą projektu, jaki właśnie rozpoczyna uczelnia. Naukowcy nie ukrywają, że stworzenie nowego programu nauczania w klasach I-III wymusza szybko zmieniająca się rzeczywistość.

- Chodzi tu między innymi o zmiany związane z wprowadzeniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków czy zmianą podstawy programowej - mówi dr Wojciech Duczmal, prorektor WSZiA. - Ponadto nieustanny rozwój technologii sprawia, że przed szkołami stawiane są wciąż nowe wyzwania - dodaje dr Duczmal.

Teoretycznie zmiany zachodzące w edukacji wymagają od nauczycieli stosowania innowacyjnych metod pracy i form kształcenia dostosowanych do wieku czy specjalnych potrzeb uczniów. Jednak z badań, jakie naukowcy Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji przeprowadzili w szkołach województwa opolskiego, wynika, że wiele placówek wciąż ma problemy z dostosowaniem się do współczesnych wymagań edukacyjnych.

- Nasz program nauczania będzie między innymi uwzględniał specjalne potrzeby uczniów, którzy mają trudności w nauce, a także tych zdolnych - wyjaśnia dr Sławomir Śliwa, prodziekan Wydziału Pedagogicznego.

Choć ostateczny kształt programu powstanie w wyniku prac grup eksperckich, to jego innowacyjność będzie polegała przede wszystkim na tym, że wkład w jego treść będą mieli zarówno teoretycy jak i praktycy - nauczyciele na co dzień borykający się z różnymi trudnościami.

Dodatkowo treści programowe będą przewidywały indywidualną pracę z uczniem uwzględniając jego specjalne potrzeby. Ostatnim elementem będzie stworzenie w czterech szkołach na Opolszczyźnie specjalnych pracowni, w których dzieci będą mogły zdobywać wiedzę m.in. poprzez prowadzenie doświadczeń.

- W obecnej rzeczywistości edukacyjnej nastała dość osobliwa sytuacja - potrzeby edukacyjne dzieci 6- i 7-letnich spotykają się w tym samym momencie, a oczywiście są one zupełnie różne - mówi Karolina Soćko, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. - Dlatego program, który dawałby możliwość sprostania potrzebom dzieci 6- i 7-letnich oraz wprowadziłby dużą indywidualizację pracy z dzieckiem byłby świetną odpowiedzą na zaistniałą sytuacją - dodaje Soćko.

- Dużym atutem programu jest to, że zostanie on sprawdzony w szkołach i na jego podstawie nauczyciele będą realizować treści programowe - tłumaczy dr Wojciech Duczmal. - Nie będzie to kolejna dawka niesprawdzonej w praktyce teorii na temat kształcenia, a zrealizowane i przetestowane w praktyce działania - zapewnia prorektor.
Program ma być gotowy w połowie roku, potem zostanie opublikowany i będzie przeznaczony do rozpowszechnienia w szkołach całego województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska