Wymęczone zwycięstwo Ruchu Zdzieszowice

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Tomasz Drąg (z prawej) zdobył zwycięską bramkę.
Tomasz Drąg (z prawej) zdobył zwycięską bramkę. Oliwer Kubus
Piłkarze ze Zdzieszowice rozpoczęli rundę wiosenną od wygranej z Turem Turek 1-0. I po meczu może cieszyć tylko komplet punktów.

Protokół

Protokół

Ruch Zdzieszowice - Tur Turek 1-0 (0-0)
1-0 Drąg - 89.
Ruch: Feć - Rewucki (76. Zaczyński), Drąg, Bachor, Bobiński - Rychlewicz (66. Kiliński), Bella, Kapłon (62. Robak), Kasprzyk - Bukowiec, Juszczak (59. Buchała). Trener Andrzej Polak.
Tur: Kępka - Łucki, Wieczorek, Wenger, Mikołajczyk - Borys (20. Dregier), Książek (89. Nowak), Kowalski (78. Gląba), Dolewka - Staroń, Adamiec. Trener Piotr Szarpak.
Sędziował: Paweł Malec (Łódź). Żółte kartki: Książek, Kowalski, Mikołajczyk, Dregier. Widzów 400.

Gdyby nie ostatnie pięć minut spotkania, w których gospodarze uzyskali przewagę i zdobyli zwycięską bramkę, można by skwitować, że mecz się odbył. Obie ekipy nie stworzyły bowiem zbyt ciekawego widowiska i kibiców na trybunach skutecznie zatrzymywała tylko znakomita wiosenna aura.
- Taki piknik, a nie boiskowa walka - skwitował przebieg spotkania napastnik gospodarzy Roland Buchała.
Goście, w szeregach których wystąpiło aż siedmiu młodzieżowców, nie ustępowali bardziej doświadczonym rywalom. Jednak ani jedni, ani drudzy, nie potrafili stworzyć sobie klarownych okazji strzeleckich.

Tur najlepszą szansę miał w 52. min, kiedy to podanie głową Michała Bachora w kierunku Marcina Fecia przejął Łukasz Staroń. Jednak mając przed sobą tylko miejscowego golkipera, strzelił obok bramki.
W 89. min z rzutu wolnego dośrodkowała Tomasz Kasprzyk, piłkę głową zagrał Tomasz Drąg i - przy pomocy niefortunnie interweniującego Michała Mikołajczyka - zdobył zwycięską bramkę.
- Drugi raz ich "wyleczyłem" - cieszył się po meczu Tomasz Drąg. - Na wyjeździe zdobyłem zwycięska bramkę w 93. minucie. Teraz też w końcówce udało się strzelić. Mecz nam się nie układał dobrze. Czuliśmy w nogach trudy środowego spotkania pucharowego z Ruchem Chorzów. Ale pokazaliśmy charakter, bo nie jest sztuką wygrać, kiedy wszystko idzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska