Wyniki wyborów 2018. Opole, Nysa, Kędzierzyn-Koźle [SONDAŻ]
Tak wysokiego poparcia (52,3 procent głosów w ankiecie) urzędujący burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz chyba się nie spodziewał. Jeśli wyniki się potwierdzą, druga tura wyborów nie będzie potrzebna. Po czterech latach rządzenia mieszkańcy generalnie potwierdzili wysokie zaufanie do burmistrza i uznanie dla jego polityki. Poparli go zwolennicy prawicy i ludzie po prostu zadowoleni z sytuacji w mieście.
Jeszcze bardziej zastanawia drugie miejsce młodego i szerzej nie znanego działacza społecznego Tomasza Hankusa (15,27 proc.), który przez ostatnie lata nękał władze pytaniami o informację publiczną, skargami do sądów i wywlekaniem kontrowersyjnych problemów. Pokazał, że potrafi patrzyć władzy na ręce i to spodobało się sporej części mieszkańców. Hankus przebił w sondażu wyborczym kandydata PiS i byłego już przewodniczącego rady miejskiej Pawła Nakoniecznego (bardzo słaby wynik jak na rządzącą partię - 152 głosy, 12,96 proc.), opozycjonistę wobec burmistrza i kandydata Ligi Nyskiej radnego Piotra Smotera (10,52 proc.) czy młodą kandydatkę PO, radną Jolantę Trytko–Warczak (8,87 proc.). To może wskazywać, że mieszkańcy gminy Nysa mają dość Platformy, przynajmniej w samorządzie.