- 10 stuningowanych samochodów przez niemal całą wigilijną noc terroryzowało miasto - napisał do nas internauta.
Wyścigi połączone z szarżą ulicami Opola zorganizowano chwilę po północy. Kawalkada ryczących aut jeździła wszystkimi głównymi ulicami miasta niemal do rana.
- Kierowcy wchodzili niebezpiecznie w zakręty i przejeżdżali przez skrzyżowana robiąc sobie atrakcje na miarę rajdu Monte Carlo, a policja nie reagowała - dodaje zbulwersowany Opolanin.
Kierowcy przejeżdżali tymi samymi miejscami Opola średnio co 20 minut budząc mieszkańców.
Komisarz Hubert Adamek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu mówi, że zgłoszenie o niebezpiecznej jeździe kierowców wpłynęło do dyżurnego opolskiej policji tuż po godzinie 1.00.
- Od razu wysłaliśmy tam patrol - mówi komisarz Adamek.
Według zgłaszającego nielegalne wyścigi miały odbywać się na ul. Północnej w Opolu. To zresztą miejsce, w którym "miłośnicy" nielegalnych wyścigów spotykają się od kilku lat. Potem kierowcy ruszyli w miasto.
CZYTAJ TAKŻE: Nielegalne wyścigi. Posypały się mandaty
Niebezpieczne przejazdy podobne do tych dzisiejszych to problem nie od dziś. Na przykład w maju opolscy policjanci skontrolowali 47 pojazdów i nałożyli na ich kierowców 20 mandatów.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?