Wysokie budynki motywacją dla Pawła Ruszały, biegacza z Kątów Opolskich

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Paweł Ruszała od dziewięciu lat jest prawdziwym miłośnikiem biegania po schodach.
Paweł Ruszała od dziewięciu lat jest prawdziwym miłośnikiem biegania po schodach. archiwum prywatne
Paweł Ruszała to zawodnik specjalizujący się w bieganiu po schodach. Niedawno brał udział w mistrzostwach świata. Rywalizację w nich zakończył na wysokim 5. miejscu.

- W mniejszych biegach często staję na podium, ale biorąc pod uwagę rangę imprezy, to wynik osiągnięty podczas mistrzostw świata w Tajwanie jest najbardziej wartościowym w mojej przygodzie ze sportem - powiedział 32-letni Paweł Ruszała.

Sportowiec z Kątów Opolskich musiał najpierw wbiec na taras widokowy Taipei 101, usytuowany na 91. piętrze (390 m w górę). Następnie, po godzinnej przerwie, czekał go krótszy dystans - 59 pięter i 256 metrów w górę. Ostatecznie liczyła się suma czasów z dwóch biegów. Bieganiem po schodach Paweł Ruszała zajmuje się już od dziewięciu lat. Wcześniej również regularnie biegał, tyle że po płaskim terenie.

- Pewnego dnia ortopeda na ból kolan zalecił mi wzmocnienie mięśni czworogłowych uda i w sumie od tego czasu postanowiłem sprawdzić się w bieganiu po schodach - dodał Paweł Ruszała. - Pierwszym celem, jaki sobie wyznaczyłem, było przygotowanie się do startu w zawodach Sky Tower Run we Wrocławiu. Zająłem w nich 6. miejsce, co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto podążać tą ścieżką. Ogólnie przygodę z bieganiem zacząłem dość wcześnie, bo już w gimnazjum. Długo trenowałem w MOS-ie Opole i przeważnie startowałem w biegach na 10 km i półmaratonach. Na swoim koncie mam też przebiegnięty maraton i czasami nadal rywalizuję na płaskim terenie.

Paweł Ruszała (drugi z lewej) od dziewięciu lat jest prawdziwym miłośnikiem biegania po schodach.
Paweł Ruszała (drugi z lewej) od dziewięciu lat jest prawdziwym miłośnikiem biegania po schodach. archiwum prywatne

Zapytaliśmy też Pawła Ruszałę o to, jak przygotowuje się do wbiegania na kolejne wieżowce. Przyznał, że w Opolu nie jest o to łatwo, ale wypracował sobie już określony plan treningowy.

- W Polsce nie sposób znaleźć tak wysokie budynki jak choćby wspomniany Taipei 101. Jeśli chodzi o wieżowce, regularne treningi, raz w tygodniu, odbywają się tylko w Warszawie. Jeszcze tam jednak ani razu nie byłem, bo byłaby to bardzo droga "zabawa". Poszukuję więc najwyższych budynków w Opolu i tam, podczas jednej sesji treningowej, staram się wykonywać kilkanaście wbiegnięć na szczyt. Zwykle pokonuję około kilometra w górę, co zwykle w Opolu wiąże się z koniecznością pokonania całego wieżowca 20 razy. By imitować wysiłek organizmu, z jakim mamy do czynienia podczas biegania po schodach, ćwiczę również biegi z narastającą prędkością lub na bardzo wysokim tętnie - wyjaśnił Paweł Ruszała.

Z racji tego, że zajmuje on aktualnie 4. miejsce w rankingu światowej federacji biegania po schodach, start na mistrzostwach świata miał w pewnym stopniu przez nią dofinansowany (500 euro plus cztery opłacone noclegi). Resztę wydatków musiał pokryć z własnej kieszeni bądź ze środków pochodzących od sponsorów. Mimo to Paweł Ruszała ma jeszcze w tegorocznym planie kilka ciekawych biegów, między innymi w Wiedniu, Bratysławie oraz prawdopodobnie również w Szanghaju, na trzecim najwyższym budynku świata (Shanghai Tower - 632 m).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska